Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Kupił kiełbasę w Lidlu. Nie wierzył własnym oczom, kiedy ją przekroił. "Obrzydliwe!"

816

Mieszkaniec Włocławka (woj. kujawsko-pomorskie) kupił w jednym ze sklepów popularnej sieci Lidl kiełbasę śląską marki Morliny. Kiedy ją przekroił, aż go zamurowało. To, co znalazł w środku, na pewno nie przypominało mięsa.

Kupił kiełbasę w Lidlu. Nie wierzył własnym oczom, kiedy ją przekroił. "Obrzydliwe!"
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Klient zakupy zrobił w Lidlu przy ul. Komunalnej we Włocławku. Z zewnątrz kiełbasa z Morlin wyglądała zupełnie normalnie, jednak kiedy pan Sławomir rozkroił ją na pół, mało nie zemdlał z przerażenia.

Byłem w tym sklepie 14 maja. Kupiłem kiełbasę śląską z Morlin. Po przekrojeniu pierwszej laski okazało się, że jest w niej zmielony papier lub tkanina. Nie wiem co to, ale to coś na pewno nie było mięsem. Obrzydliwe! Nie złożyłem jednak reklamacji. Szkoda zachodu - napisał pan Sławomir do redakcji portalu wloclawek.naszemiasto.pl.

Lidl odniósł się do sprawy. Rzecznik prasowa sieci Aleksandra Robaszkiewicz zapewnia, że firma dba o to, by sprzedawane przez Lidl produkty były bezpieczne dla zdrowia oraz posiadały wysoką jakość. Dodatkowo warto wspomnieć, że nie była to kiełbasa marki własnej sieci Lidl.

Rocznie przeprowadzamy ponad 9000 badań jakościowych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe - wymagamy certyfikatów jakościowych takich jak IFS czy BRC. Wszystkie zgłoszenia dotyczące jakości produktów są przez nas oraz przez naszych dostawców wnikliwie analizowane - na podstawie podanych przez klienta informacji jak kod kreskowy EAN, numer partii czy termin przydatności do spożycia - napisała rzecznik sieci Lidl Aleksandra Robaszkiewicz cytowana przez "Strefę Biznesu".

Efekt błędu podczas produkcji

Jak dodaje Robaszkiewicz, firmie Lidl zależy, aby klienci kierowali do firmy wszelkie uwagi dotyczące jakości asortymentu dostępnego w Lidlu. Recznik tłumaczy też, że najprawdopodobniej doszło do błędu podczas procesu produkcji.

Na załączonych zdjęciach nie widzimy co prawda danych jednoznacznie identyfikujących artykuł oraz partię, niemniej z całą pewnością możemy powiedzieć, że produkt nie stwarza ryzyka dla konsumenta, a widoczna "zmiana" jest najprawdopodobniej efektem błędu podczas procesu produkcji - niewymieszany właściwie składnik" - tłumaczy "Strefie Biznesu" Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik sieci Lidl.
Zobacz także: Najgorszy wybór na grilla. Naukowcy apelują: nawet 16 szkodliwych substancji
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić