Rayban Naklengboon z Pak Tho w Tajlandii przeżył zaskakującą przygodę podczas zakupu lodów na patyku o smaku czarnej fasoli. W trakcie jedzenia lodowego deseru zauważył, że w jego wnętrzu znajduje się coś, co przypominało ludzkie oko.
Jak informuje "Bild", zdjęcie tego niecodziennego znaleziska błyskawicznie obiegło media społecznościowe, wywołując falę reakcji – od śmiechu po oburzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalazł węża w lodzie
Wśród internautów pojawiły się spekulacje na temat tego, co tak naprawdę znalazło się w lodzie. Niektórzy użytkownicy sugerowali, że w deserze mógł znajdować się młody wężolot zwyczajny, znany również jako Chrysopelea ornata.
Jest to gatunek węża, który występuje w południowo-wschodniej Azji, w tym w Tajlandii. Choć dorosłe osobniki osiągają długość od 70 do 130 cm, w lodzie prawdopodobnie znajdowało się młode, które mierzyło od 20 do 40 cm.
Dziwna sytuacja wywołała burzliwą dyskusję w internecie, gdzie nie brakowało żartów, ale także poważnych obaw o higienę i bezpieczeństwo produktów spożywczych. Wiele osób wyraziło zaniepokojenie i domagało się interwencji władz oraz przeprowadzenia dochodzenia w sprawie producenta lodów, który mógł dopuścić do takiej sytuacji. Do tej pory jednak nie udało się ustalić, która firma odpowiada za produkcję tego kontrowersyjnego deseru.
Zdarzenie to stało się także tematem szerokiej debaty o standardach jakości i kontroli w tajlandzkiej branży spożywczej, a także o tym, jak takie incydenty mogą wpływać na zaufanie konsumentów.