Uzdrowisko Ciechocinek w Polsce stało się miejscem kontrowersji. Kuracjusze coraz częściej wyrażają niezadowolenie z jakości posiłków serwowanych w sanatoriach. Zdjęcia przedstawiające skromne porcje obiadu i kolacji, opublikowane na Facebooku, wywołały falę komentarzy.
Na facebookowej grupie "Sanatoria - prywatne i z NFZ, turnusy rehabilitacyjne wszystkie informacje" jeden z kuracjuszy zamieścił zdjęcia posiłków z Ciechocinka. Na jednym ze zdjęć widzimy dwa kawałki ciasta, ogórka, masło, kawałek galarety, odrobina szynki. Fotografie, opatrzone komentarzem "Nadwaga nie grozi", szybko stały się tematem gorącej dyskusji.
Internauci podzielili się na dwie grupy. Jedni krytykowali małe i nieapetyczne porcje. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku" - czytamy w komentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inni bronili uzdrowiska, podkreślając, że sanatorium to miejsce leczenia, a nie luksusowych wakacji. "Do sanatorium jeździmy się podleczyć, a nie objadać"; "Uważam, że jest ok. Przecież to nie ekskluzywne wczasy, że takie wymagania. Nikt nikomu nie narzuca sanatorium. Ludzie zaczęli wyjazd do sanatorium traktować jak wczasy, a powinni jak wyjazd po zdrowie, bo przecież do tego służy" - argumentowali.
Zdjęcia i komentarze wywołały szeroką dyskusję na temat standardów w polskich uzdrowiskach. Ciechocinek, mimo swojej renomy, musi zmierzyć się z rosnącą falą krytyki dotyczącą jakości usług.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.