Jak informuje The New Arab, sąd wydał wyrok we wtorek 6 lipca. Sprawca porwania oraz morderstwa 32-letniej mieszkanki Kuwejtu został skazany na karę śmierci. Rodzina zmarłej jest zadowolona z orzeczenia i ma nadzieję, że sąd apelacyjny utrzyma je w mocy.
Wyrok jest sprawiedliwy i mamy nadzieję, że spotka się z akceptacją [sądu apelacyjnego – przyp. red.] i zostanie wypełniony, aby rodzina mogła wreszcie odetchnąć – powiedział Abdulmohsen al-Qattan, jeden z krewnych zmarłej (The New Arab).
Przeczytaj także: Zabiła trzech partnerów. "Czarna Wdowa" nie uniknie kary śmierci
Kara śmierci w Kuwejcie. Sąd nie miał litości dla mordercy młodej matki
Farah Hamzah Akbar została siłą wyciągnięta z auta oraz porwana. 32-latka zginęła od ciosów nożem w klatkę piersiową.
Sprawca morderstwa już wcześniej wielokrotnie napastował kobietę. Przestępca domagał się od 32-latki ślubu, mimo że ta pozostawała w związku małżeńskim. Farah Hamzah Akbar dwukrotnie składała zawiadomienie na policję w sprawie swojego stalkera.
W konsekwencji skarg składanych przez 32-latkę jej stalker został zamknięty w areszcie. Wyszedł jednak na wolność po tym, jak uiścił kaucję i właśnie wtedy dokonał porwania i morderstwa młodej matki.
Kuwejt jest uważany za jedno z najbardziej liberalnych państw Zatoki Perskiej. Mimo że prawo nakłada surowe kary na sprawców molestowania, wykorzystywanie seksualne wciąż stanowi temat tabu, co utrudnia ściganie przestępców. Śmierć 32-latki skłoniła tysiące mieszkańców do wyjścia na ulice i domagania się skuteczniejszego egzekwowania sprawiedliwości wobec osób dopuszczających się przemocy wobec kobiet.