Jak informuje Wirtualna Polska, przez siedem lat rządów PiS politycy i protegowani partii dorobili się do tego stopnia, że portal określa ich wręcz "Klubem Milionerów". Określenie wysokości zarobków stało się możliwe dzięki analizie raportów spółek z udziałem Skarbu Państwa, które są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych.
Zarobki polityków PiS i ich protegowanych: "Klub Milionerów"
Lista spółek, które akcje ma bezpośrednio Skarb Państwa, jest bardzo długa. Na czele są oczywiście PKN Orlen, Grupa Lotos, Energa, Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) oraz PKO Bank Polski (PKO BP). Pozostałe to KGHM Polska Miedź, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), Polska Grupa Energetyczna (PGE), Grupa Azoty, Tauron Polska Energia, Enea, Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), Polski Holding Nieruchomości (PHN) i Giełda Papierów Wartościowych (GPW).
Przeczytaj także: Działacze PiS uroczyście otworzyli przedszkole. Jest jeden problem
To jeszcze nie koniec instytucji, jakie mają powiązania z partią rządzącą. Istnieją również spółki których wspólnikiem jest rząd, jednak nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem innych firm lub państwowych instytucji. To: Bank Pekao SA, Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), PKP Cargo i Bogdanka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyliczenia Wirtualnej Polski obejmują lata 2016-2021. W tym okresie aż 122 ludzi Zjednoczonej Prawicy oraz ich protegowanych zasiadało w 19 koncernach partii rządzącej. Zarobili w spółkach giełdowych łącznie prawie... 267 mln zł, z czego kilkoro stało się milionerami. Jak podaje portal:
- Jedna osoba otrzymała powyżej 10 mln zł wynagrodzenia,
- 16 osób: od 5 do 10 mln zł,
- 28 osób: od 2 do 5 mln zł,
- 21 osób: od 1 do 2 mln zł,
- 37 osób: od kilkuset tysięcy do 1 mln zł
- 19 osób: mniej niż 200 tys. zł.
Dzięki zasiadaniu w spółkach wszyscy z protegowanych i polityków PiS jeszcze przed końcem 2021 roku zyskało status milionerów. Pozostali będą mogli cieszyć się tym statusem za siedem miesięcy 2022 roku.
Ważną część ich dochodu stanowią "należne" i "potencjalnie należne" nagrody w wysokości od setek tysięcy do nawet miliona złotych. Niektórzy mogą cieszyć się równoczesnym zarobkiem w kilku spółkach, w rezultacie czego ich pensje prawdopodobnie są jeszcze wyższe, niż wskazują wyliczenia WP.
Oni zarobili najwięcej
Kto znajduje się w pierwszej piątce najlepiej zarabiających polityków i protegowanych PiS? Na podium znalazł się Michał Krupiński, były prezes PZU i Pekao SA i dawny szef rady nadzorczej Alior Banku. Może liczyć na protekcję samego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Ile zarobił od czasu przejęcia władzy przez PiS? Aż 13 mln 314 tys. zł. Nawet gdy zwolnił stanowisko w banku, dostawał wynagrodzenie jeszcze przez dwa lata.
Przeczytaj także: Ryszard Terlecki opublikował zdjęcie z Polski. W sieci aż się zagotowało
Na drugim miejscu znalazł się Maciej Rapkiewicz, członek zarządu PZU, a także były członek rady nadzorczej Alior Banku, z wynikiem 9 mln 399 tys. zł. Trzecie zajął Bartłomiej Litwińczuk, dyrektor w Grupie PZU i członek rady nadzorczej Grupy Azoty – dzięki zajmowanym stanowiskom zarobił 9 mln 294 tys. zł. Co ciekawe, w przeszłości zdarzało mu się reprezentować przed sądem Zbigniewa Ziobrę.
Tuż za podium znalazł się Piotr Woźniak, były prezes PGNiG. W latach 2015-20 zarobił w łącznie 8,922 mln zł.
Powód do zadowolenia ma także Aleksandra Agatowska, piąta na liście pod względem wysokości zarobków. W Grupie PZU zapracowała na aż 8 mln 613 tys. zł. "Według działaczy PiS i menadżerów związanych z PZU, jej pozycja związana jest w dużym stopniu z pozycją polityczną męża – Piotra Agatowskiego. To główny strateg wyborczy i doradca od marketingu politycznego prezydenta Andrzeja Dudy, a także ekspert PiS" - informuje Wirtualna Polska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.