Lech Wałęsa w ubiegłym tygodniu trafił do szpitala w Gdańsku, gdzie walczył z koronawirusem. "Trafił mnie Covid" - poinformował polityk, publikując przy tym swoje zdjęcie w masce. Nie był to pierwsze raz, gdy były prezydent przechodził koronawirusa.
Czytaj także: Lech Wałęsa trafił do szpitala. Czy syn go odwiedził?
- Wcześniej prezydent chorował, ale objawy nie były tak silne, jak teraz. Prezydent ma skoki temperatury. Objawy pojawiły się w niedzielę - mówił nam wówczas sekretarz byłego prezydenta, Marek Kaczmar.
Na szczęście szybko nastąpiła poprawa i choroba ustąpiła. "Chyba jeszcze raz się uda" - napisał polityk w kolejnym poście na Facebooku.
Czytaj także: Mikołajkowy hit? Zobaczcie, co sprzedają w sieci
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lech Wałęsa wrócił do domu. Sądząc po jego aktywności w sieci czuje się dobrze. Już w poniedziałek rano, 11 grudnia po godzinie 6:00 zamieścił na Facebooku zdjęcie z trasy, informując swoich fanów, że jest w drodze do Sejmu.
Kierunek Warszawa, posiedzenie - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej , godzina 10.00 - napisał były prezydent w mediach społecznościowych.
Widać, że fani Wałęsy z niecierpliwością czekali na te dobre wieści. Mimo wczesnej godziny w kilkanaście minut od publikacji postu legendy "Solidarności" internauci zasypali go życzliwymi słowami. W komentarzach czytamy m.in.:
Szczęśliwej drogi Panie Prezydencie. Pozdrawiam i cieszę się dał Pan radę pokonać chorobę. Powodzenia.
Cieszę się, że choroba pokonana, że będzie Pan dziś w Sejmie!
Zdrówka życzę serdecznie Panie Prezydencie i proszę o siebie dbać! Szerokiej drogi.
Będzie się tam działo, nie może Pana tam zabraknąć, spokojnej podróży.
Dziś w Sejmie szykuje się gorący dzień. Expose wygłosi premier Mateusz Morawiecki, jednak najpewniej nie uzyska wotum zaufania. Wszystko wskazuje, że dziś będziemy mieli nowy rząd, na czele którego stanie Donald Tusk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.