Kamil Durczok przygodę z dziennikarstwem rozpoczynał w radiu. Później jego kariera nabrała rozpędu, a wszystko za sprawą przejścia do telewizji. W przeszłości był związany m.in. z TVP czy TVN.
Wiadomość o jego śmierci pojawiła się we wtorkowy poranek. Wiele osób oddaje cześć zmarłemu dziennikarzowi. W tym gronie znalazł się między innymi były prezydent RP Lech Wałęsa.
Krótko przed 9:30 wrzucił do sieci krótki wpis. "Żegnaj Panie Kamilu" - napisał na Facebooku, publikując jednocześnie zdjęcie ze zmarłym dziennikarzem.
Czytaj także: Pogrzebowa rewolucja. Bez tej zgody ani rusz
Przypomnijmy. Kamil Durczok i Lech Wałęsa mieli okazję spotkać się w październiku. Efektem rozmowy był wywiad.
Przyczyna śmierci Kamila Durczoka
Portal wiadomosci.wp.pl skontaktował się ze szpitalem w Katowicach. Rzeczniczka placówki Joanna Chłądzyńska przekazała, że Durczok został "przyjęty wczoraj (poniedziałek) o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im.prof. K.Gibińskiego SUM w Katowicach".
Dodała, że stan dziennikarza określano jako bardzo ciężki. Zmarł o godzinie 4:23 "w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia".
Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia - przekazuje szpital.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.