To miała być podróż pełna refleksji i historycznego znaczenia, jednak uczniowie zapamiętają ją z zupełnie innych powodów. W środę, 27 listopada, 120 licealistów z regionu Île-de-France, wraz z nauczycielami, wyruszyło z lotniska Roissy-Charles-de-Gaulle w kierunku Krakowa – informuje stacja radiowa France Bleu Paris.
Samolot miał wystartować o godzinie 6:40 rano, a kilka godzin później młodzież planowała dotrzeć do Krakowa, skąd autobus miał ich zabrać do Auschwitz, by odwiedzić teren byłych nazistowskich obozów koncentracyjnych. Jednak już na początku pojawiły się komplikacje – start lotu opóźniono o godzinę z powodu niesprzyjającej pogody, uniemożliwiającej lądowanie w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcieli zwiedzić Auschwitz. Musieli wrócić do Francji
Po godzinie oczekiwania, samolot w końcu wzbił się w powietrze, a lot przebiegł spokojnie. Niestety, po dotarciu nad Kraków okazało się, że warunki pogodowe nadal nie pozwalają na lądowanie. Brak widoczności zmusił pilota do kilkugodzinnego krążenia nad miastem. W końcu podjęto decyzję o przekierowaniu maszyny do Wrocławia, oddalonego o kilkaset kilometrów od celu podróży.
Mimo wszelkich starań wizytę w Auschwitz odwołano, gdyż zabrakło czasu na jej realizację. Po niemal siedmiu godzinach spędzonych w powietrzu uczniowie powrócili do Francji, lądując na lotnisku Roissy około godziny 14:30.
Francuska polityczka Valérie Pécresse zapewniła, że młodzież będzie miała szansę zrealizować zaplanowaną wizytę. Obiecała zorganizowanie kolejnej podróży do Auschwitz jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego.
Czytaj także: Nagranie ze stacji. "Wszedł jak do swojego domu"