Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Lekarze stwierdzili jego zgon. Obudził się po nocy w kostnicy

12

42-letni Srikesh Kumar został omyłkowo uznany za zmarłego po wypadku drogowym w indyjskim stanie Uttar Pradesh. Ciało mężczyzny umieszczono w kostnicy. Bliscy, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli, że Srikesh oddycha. "On wcale nie jest martwy!" - powiedzieli.

Lekarze stwierdzili jego zgon. Obudził się po nocy w kostnicy
Mężczyzna "zmarł" w wypadku drogowym. Obudził się w kostnicy (Twitter)

Do szokującego zdarzenia doszło w mieście Moradabad, położonym na wschód od New Delhi w indyjskim stanie Uttar Pradesh. 42-letni Srikesh Kumar został potrącony przez motocykl. Uderzenie było tak mocne, że mężczyzna przeleciał kilkanaście metrów i stracił przytomność.

Stwierdzili jego zgon. Obudził się w kostnicy

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarze, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli, że mężczyzna nie wykazywał żadnych oznak życia. 42-latek został przewieziony do szpitala publicznego, gdzie medycy, po badaniu stwierdzili jego zgon.

Zgodnie z procedurami ciało zostało przewiezione do kostnicy, a medycy poinformowali o śmierci mężczyzny jego bliskich. Kiedy przybyli na miejscu po kilku godzinach, nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

"Chce coś powiedzieć, oddycha!"

- On wcale nie jest martwy. Jak to się stało? Słuchaj, chce coś powiedzieć, oddycha! – powiedziała szwagierka mężczyzny, która przyjechała na miejsce. Zapowiedziała, że rodzina złoży skargę na lekarzy za zaniedbanie. "Prawie zabili Srikesha, umieszczając go w chłodni" - mówi kobieta.

"Oni po prostu przyjechali załatwić formalności związane z jego śmiercią. Nikt nie wierzył w to co się stało. To nic innego jak cud" – powiedziała Rajendra Kumar, pracowniczka szpitala. Mężczyzna obecnie przebywa w śpiączce.

"Najrzadszy z rzadkich przypadków"

Szef szpitala Shiv Singh, powiedział, że ratownik badał pacjenta o 3 nad ranem i nie wykryto żadnego bicia serca. Jak twierdzi, sprawdzał to wielokrotnie. Dopiero później uznano go za zmarłego.

Naszym priorytetem jest teraz uratowanie mu życia. To jest najrzadszy z rzadkich przypadków. Nie możemy nazwać tego zaniedbaniem – dodał Singh.
Zobacz także: Nagły lockdown w Monachium. Odwołane jarmarki, zamknięte puby, kluby i gastronomia
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić