Od jakiegoś czasu lekcje religii są bardzo kontrowersyjnym tematem. Na jaw wychodzą coraz bardziej zaskakujące metody nauczania przez księży i katechetów. Ostatnio siecią aż wstrząsnęło po tym, co wydarzyło się pod Łodzią.
Homoseksualiści = pedofile i bandyci?
Dwumiesięcznik "Replika" opublikował zdjęcie broszury, którą podczas szkolnej lekcji religii rozdawać miała katechetka w Liceum Ogólnokształcącego im. H. Sienkiewicza w Koluszkach. Można w niej m.in. przeczytać:
[...] nawiązywanie kontaktów z niewłaściwymi osobami: pedofilami, homoseksualistami, gangami, sektami - brzmi kontrowerwsyjny fragm. broszury.
Broszura nie przeszła bez echa. Zainteresował się nią sam redaktor naczelny dwumiesięcznika.
To dla mnie szczególnie przykre, bo koluszkowskie liceum to szkoła, której sam jestem absolwentem - powiedział portalowi "eDziecko" Mariusz Kurc.
Teraz uczennicą tej szkoły jest również bratanica redaktora Kurca. Redaktorzy dwumiesięcznika postanowili walczyć z nierównym traktowaniem i zwrócili się do uczniów z apelem, że jeśli "spotykają się z homofobią lub transfobią, mogą do nich napisać".
Wysłaliśmy maila z prośbą o komentarz ws. broszury do LO im. H. Sienkiewicza w Koluszkach. Czekamy na odpowiedź. Jak ta tylko się pojawi, dołączymy jej treść do artykułu.
Jak twierdzi "Replika", dyrekcja liceum już "zapewniła młodzież, że każdy – bez względu na orientację seksualną – jest w szkole mile widziany i równo traktowany". Stało się to ponoć kilka dni po zdarzeniu na lekcji religii.