Obecnie nauka religii w publicznych szkołach jest nieobowiązkowa i odbywa się w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Zgodnie z lipcową nowelizacją rozporządzenia MEN w sprawie organizacji lekcji religii, dyrektor szkoły może łączyć na lekcjach religii grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych, a w przyszłości liczba godzin miałaby spaść do jednej tygodniowo.
Proponowanym przez MEN rozwiązaniom sprzeciwia się strona kościelna. Konferencja Episkopatu Polski wraz z Polską Radą Ekumeniczną skierowały do Sądu Najwyższego petycję w tej sprawie.
Według nich, przy wydaniu rozporządzenia przedstawicielom Kościołów umożliwiono jedynie wyrażenie opinii, podczas gdy art. 12 ustawy o systemie oświaty wymaga od ministra, aby działał "w porozumieniu z władzami Kościoła katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych Kościołów i związków wyznaniowych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanowisko Kościoła w tej sprawie poparł prof. Zoll, który cytowany przez Polską Agencję Prasową tłumaczy:
Przedstawienie opinii jest czymś zupełnie innym niż porozumienie, ponieważ w żaden sposób nie jest ono wiążące dla władzy, która wydaje jakąś decyzję. Tymczasem ustawa z 7 września 1991 r. mówi wyraźnie, że chodzi o porozumienie, co należy rozumieć jako dojście do konsensusu.
Dodał jednak, że zwracanie się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego było ze strony Kościołów błędem. "Kościoły i związki wyznaniowe mają prawo zgłaszać się do TK w sprawach ich dotyczących, ale w sprawach dotyczących tego, czy treść normy prawnej jest zgodna z Konstytucją, a nie w sprawie interpretacji przepisów" – wyjaśnił.
Prof. Zoll przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku I prezes Sądu Najwyższego i wydał postanowienie zabezpieczające, które zawiesza stosowanie nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków organizowania lekcji religii. Zastrzegł przy tym, że Trybunał Konstytucyjny nie jest kompetentny do wydawania zabezpieczenia w takich sprawach.
"W tym przypadku zdecydowanie przyznaję rację Ministerstwu Edukacji Narodowej. Trybunał Konstytucyjny przede wszystkim jest uprawniony do określania, czy dana norma jest zgodna z ustawą lub aktem prawnym wyższego rzędu, a nie do interpretacji przepisów" – powiedział.
Zdaniem byłego prezesa TK, lekcje religii powinny odbywać się w parafiach, ale przez wzgląd na przekazywane za ich pośrednictwem zasady wiary i duchowość, które kształcą człowieka powinny być finansowane przez państwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.