Pracownicy Lasów Państwowych postanowili rozwiać wątpliwości odnośnie do niezwykłego zjawiska na Facebooku. Jak podkreślili, "lodowe włosy" to niezwykle rzadkie zjawisko, jednak coraz częściej zauważane przez osoby spędzające czas na łonie przyrody.
Przeczytaj także: Leśnicy pokazali zdjęcie. "Przy odrobinie szczęścia…"
Lodowe włosy są niezwykle rzadkim zjawiskiem, które po raz pierwszy opisano w 1918 roku. Jednak dopiero w 2015 roku niemieckim i szwajcarskim naukowcom udało się odkryć, jak dochodzi do tego fenomenalnego zjawiska – czytamy na stronie Lasów Państwowych na Facebooku.
Czym są "lodowe włosy"? Lasy Państwowe wyjaśniają
Opublikowane na Facebooku zdjęcie zostało wykonane na terenie Kotliny Kłodzkiej. To nie przypadek, ponieważ występują one wyłącznie na półkuli północnej – w tym w naszym kraju. Jego przyczyną jest obecność grzybów Exidiopsis effusa, czyli łojówki różowawej.
Przeczytaj także: Nagranie z Bieszczadów. To świadczy o jednym. Zaczęło się
Powstaje ono w wyniku spowolnienia przez grzyby Exidiopsis effusa procesu krystalizacji. Odbywa się to przy jednoczesnej dużej wilgotności powietrza i temperaturze poniżej zera – wyjaśniają przedstawiciele Lasów Państwowych.
Przeczytaj także: Leśnicy pokazali zdumiewające zdjęcie. "Od razu mrożone"
Ponieważ woda jest delikatnie wypychana, dochodzi do powstania bardzo cienkich i podłużnych kryształków lodu. Właśnie one przypominają swoim wyglądem włosy, tak przykuwające uwagę i zachwycające osoby postronne, które czasami myją go z mrozem czy szadzią.
Przeczytaj także: To się stało w Wielkopolsce. Leśnicy uwiecznili rzadki widok
Wygląda trochę jak mróz, może szadź, a najbardziej przypomina lodowe włosy. Tak naprawdę to zjawisko zawdzięczamy grzybowi – Łojówce różowawej – Exidiopsis effusa – podano na stronie Lasów Państwowych (Facebook).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.