Donald Tusk został zaprzysiężony na premiera 13 grudnia. Pierwszy miesiąc jego rządów do łatwych nie należał. Byliśmy świadkami wydarzeń, które zelektryzowały opinię publiczną, takich jak przeprowadzenie rewolucji w mediach publicznych czy uwięzienie Kamińskiego i Wąsika. Polacy, zapytani o to, jak oceniają pierwszy miesiąc rządów nowego premiera, byli mocno podzieleni.
Jak wynika z przeprowadzonego w lutym sondażu CBOS, stosunek Polaków do rządu wyraźnie się poprawił i polepszyły się notowania samego premiera. 41 proc. badanych jest zwolennikami rządu, a 34 proc. (o 5 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu) - określa się jako jego przeciwnicy. Zadowolonych z tego, że Tusk stoi na czele rządu, jest 43 proc. badanych. Przeciwników szefa rządu jest więcej - mowa o 47 proc. respondentów.
Obecnie temperatura sporu politycznego nieco opadła, zapadły jednak decyzje, które mogły zaskoczyć również wyborców popierających KO. Mowa np. o zakupie nowych, drogich limuzyn dla ministrów czy też planach odbudowy Pałacu Saskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leszek Miller o rządzie Tuska
– Jeśli ktoś myślał, że rząd Tuska będzie miał jakąś taryfę ulgowa ze strony swoich wyborców, to się pomylił – napisał Leszek Miller na platformie X.
Nie podobają się zakupy nowych aut, nie podoba się finansowanie odbudowy Pałacu Saskiego, kiedy w Polsce są setki obiektów istniejących, a służących obywatelom (szpitale, kliniki, przychodnie, szkoły), które wymagają remontów i odbudowy. Na to nie ma pieniędzy, ale na kontynuowanie pisowskich fanaberii jakoś się znajdują – zauważył były premier.
Przypomnijmy: jak poinformowała "Rzeczpospolita", rząd Donalda Tuska ogłosił przetarg na kilkadziesiąt nowych samochodów. Limuzyn ma być aż 77, a niektóre z nich elektryczne. Cena za zakup idzie w miliony. Wcześniej, gdy rząd PiS ogłosił podobny przetarg na limuzyny, pozostający w opozycji politycy KO głośno krytykowali działania PiS.
Odbudowa Pałacu Saskiego jest jednym z projektów, które były przez poprzedni rząd traktowane ze specjalną uwagą. Po październikowych wyborach kontynuacja projektu stanęła pod znakiem zapytania. Wątpliwości rozwiał minister Sienkiewicz, który zadeklarował: "Będziemy budować Pałac Saski. Szybko", czym zaskoczył sympatyków koalicji, jak i opozycji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.