Zlikwidowano międzynarodową organizację przestępczą, która terroryzowała i zastraszała mieszkańców regionu Kijowa. Na czele grupy stał mężczyzna o pseudonimie "Leszy" [demon lasu ze słowiańskiego folkloru], zaangażowany w liczne napady na różne przedsiębiorstwa. Wśród członków gangu było także dwóch obywateli Rosji z Północnego Kaukazu. Jeden z nich objęty jest sankcjami Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Organizacja przestępcza w Kijowie
Jak wynika ze śledztwa, członkowie gangu systematycznie żądali pieniędzy od miejscowych przedsiębiorców. W przypadku odmowy stosowali zastraszanie, groźby, przemoc, psychiczną i fizyczną oraz niszczyli mienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaobserwowała na niebie aż pięć Słońc. Niesamowite zjawisko nagrane w Chinach
Z ustaleń policji wynika, że członkowie organizacji przestępczej zażądali od jednej z ofiar pieniędzy w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa. W styczniu 2023 r. członkowie tej organizacji przestępczej zażądali od ofiary 1 mln hrywien (116 tys. zł) i 50 tys. dolarów amerykańskich (ok. 215 tys. zł). Funkcjonariusze odnotowali także ponad 10 podpaleń samochodów i mienia. Kilka osób zostało dotkliwie pobitych.
W trakcie nalotu na kryjówkę gangu zatrzymano organizatora - "Leszego", dwóch Rosjan i trzech innych aktywnych członków organizacji. W schowku znaleziono około 300 tys. dolarów (1,2 mln zł), broń, dokumenty oraz telefony. Członkom gangu postawiono zarzuty kierowania organizacją przestępczą, wymuszenia, wandalizmu i uszkodzenia mienia.
Członkowie organizacji zostali zdemaskowani podczas popełnienia przestępstwa. Zażądali 80 tys. dolarów od jednego z lokalnych biznesmenów. Aby zmusić go do zapłaty, podpalili mu samochód i dwa biura. Auto został doszczętnie zniszczone przez pożar. Członkowie gangu mieli także zostawić głowę świni przy drzwiach wejściowych do domu ofiary.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.