Makabryczny widok podczas spaceru zastał jeden z wędrowców na podhalańskiej trasie. Leżące pokotem martwe lisy leżały pomiędzy drzewami. Mężczyzna chwycił za telefon, a zdjęcie martwych zwierząt przesłał do lokalnego portalu Podhale24.pl.
Mężczyzna podał też dokładną lokalizację znaleziska. Lisy leżały w fosie, zaraz za barierką przy drodze Podwilk - Podszkle - napisał.
Jest tam sześć lisów i jeszcze coś schowane w niebieskim worku, przy którym leżą. Przypuszczam, że w worku też są schowane jakieś martwe zwierzęta - napisał czytelnik w wiadomości przesłanej do redakcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: To już prawdziwa plaga. Znów znaleźli martwego wilka
Spacerowicz, który natrafił na truchła lisów zaznaczył, że ciała zwierząt są kompletne, ale widać na nich ślady strzałów. I jak zaznacza redakcja: nie wiadomo, od jak dawna tam leżały i czy martwe lisy padły ofiarami kłusowników czy jak sugerują autorzy tekstu zamieszczonego na portalu Podhale24.pl - pochodzą z jakiejś hodowli.
Sprawa mocno podzieliła internautów, którzy już zdążyli pokłócić się w komentarzach na temat martwych lisów. Jedni nie kryją smutku nad losem zwierząt, inni narzekają na drapieżność lisów szczególnie wobec hodowli kur.
"Jeżeli na tych lisach są ślady uśmiercenia ich z broni palnej, to mogą w to być zamieszani ci, co sobie uzurpują prawo do polowań. Równie dobrze mogą te lisy pochodzić z hodowli i zwyczajnie zdechły" - pisze jeden z komentujących, a inny dodaje:
Chyba nie jest problemem sprawdzić czy te biedne lisy były hodowlane, czy dziko żyjące? Koła łowieckie też powinny wziąć się w końcu za swoich kompanów myśliwych, bo to co oni wyprawiają po lasach z dziką zwierzyną, to woła o pomstę do nieba, strach do lasu wejść bo tylko wystrzały słychać.
O sprawie poinformowano już lokalne władze. "Do mnie jeszcze nic nie dotarło, ale podejmiemy interwencję i zajmiemy się sprawą" - deklaruje wicewójt gminy Raba Wyżna Rafał Grygorowicz na łamach portalu. I jak dodaje gmina współpracuje w takich sprawach z kołem łowieckim.