Sztab Generalny Zbrojnych Sił Ukrainy przekazał najnowsze informacje na temat działań rosyjskich żołnierzy w Ukrainie w 37. dniu wojny. Z danych, do których dotarł ukraiński wywiad, wynika, że Rosjanie rzeczywiście częściowo wycofują się z okolic Kijowa.
Kradną ukraińskie samochody
Jednak nie chcą zostawić po sobie żadnego śladu. Wywożą więc nie tylko swoje czołgi i samochody, ale też skradzione ukraińskie mienie. W kolumnach rosyjskiego sprzętu, który jedzie w stronę Białorusi, widać samochody na ukraińskich rejestracjach, ciężarówki, a nawet autobusy.
Oprócz tego wywożą łupy z domów Ukraińców - informuje Sztab Generalny Zbrojnych Sił Ukrainy.
Rosja wycofuje wojsko spod Kijowa
W czwartek zastępca szefa sztabu Wojsk Lądowych Ukrainy generał Ołeksandr Hruzewycz przekazał, że widać częściowe wycofywanie się rosyjskich taktycznych grup batalionowych z obwodu kijowskiego. Ostatniej nocy prawie 700 sztuk rosyjskiego sprzętu wojskowego przemieściło się w stronę granicy z Białorusią.
Wyjaśnił, że nowym strategicznym celem Rosji ma być opanowanie obwodów donieckiego i ługańskiego w ich granicach administracyjnych. - Przewidujemy dwa warianty: albo jest to przegrupowanie rosyjskich sił, albo te formacje zostaną teraz przerzucone do Donbasu — powiedział generał, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.
"Wróg nie wejdzie do stolicy"
Dodaje jednak, że wojska, które pozostały nieopodal Kijowa, są nadal dosyć liczne. - Nie ma się czego obawiać, ale te siły mogą jeszcze uczynić wiele złego, np. ostrzeliwać Kijów rakietami. Niemniej, mogę powiedzieć z całą pewnością, że wróg nie wejdzie do stolicy - dodał Hruzewycz.