Irlandzkie linie lotnicze Ryanair poinformowała pasażerów o utrudnieniach na włoskich lotniskach. Wszyscy podróżujący do Włoch zarówno ze strefy Schengen, jak i spoza niej "będą musieli przejść po przylocie przez kontrolę imigracyjną w celu sprawdzenia dokumentów podróży". Z komunikatu wynika, że kontroli nie będą przechodzić osoby z lotów krajowych we Włoszech.
Kontrole wprowadzono nie tylko na lotniskach, ale także na włoskich granicach lądowych i morskich. Wszystko w związku z odbywającym się szczytem G-7, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii w dniach 13-15 czerwca. Kontrole na graniach mają zostać zniesione 18 czerwca o godzinie 14:00.
Włochy zdecydowały się na przywrócenie tymczasowych kontroli na granicach ze względów bezpieczeństwa i podniesionym ryzykiem ataków terrorystycznych. Włoskie władze obawiają się również zakłóceń porządku i bezpieczeństwa publicznego, do jakich mogłoby dojść w związku z odbywającym się szczytem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włochy przedłużyły kontrole na granicy ze Słowenią
Włochy w styczniu bieżącego roku zdecydowały o wprowadzeniu kontroli granicznych na granicy lądowej ze Słowenią. Włoskie władze tłumaczą, że "zagrożeniem przemocą w UE w związku z atakiem na Izrael, a także ryzyka ewentualnych ataków terrorystycznych i infiltrację nielegalnych przepływów migracyjnych ze szlaku bałkańskiego".
Choć pierwotnie włoskie władze planowały zdjęcie kontroli z tej konkretnej granicy 19 czerwca, ostatecznie potwierdzono, że zostaną one utrzymane co najmniej do 18 grudnia 2024 roku.
Tymczasowy powrót do kontroli na granicach zdarza się w Strefie Schengen dość często. Tylko w ubiegłym roku na ten krok zdecydowano się 20 razy.
Większość przypadków tłumaczona była problemami migracyjnymi, choć decydowano się także na to ze względu na podwyższone ryzyko ataków terrorystycznych przy okazji organizacji większych wydarzeń politycznych lub sportowych.