Pod kątem struktury narodowościowej Litwa jest krajem dość homogenicznym. Być może nie aż tak, jak np. Polska przed rosyjską agresją na Ukrainę, lecz nadal aż 84,6 proc. mieszkańców tego państwa identyfikuje się jako Litwini, a przynajmniej tak było w 2021 roku, gdy przeprowadzany był najnowszy jak do tej pory spis powszechny.
Najliczniejszą mniejszością są Polacy - 6,5 proc., a następnie Rosjanie - 5 proc. i Białorusini - 1 proc. I to właśnie ci ostatni znaleźli się na cenzurowanym litewskiego rządu, który ma zamiar dokładnie wziąć ich pod lupę.
Czytaj także: Estonia i Litwa zaapelowały o bardziej konkretne kroki wobec Rosji. Pakiet unijnych sankcji: "niewystarczający"
Jak informuje litewski portal "Delfi" Departament Migracji ma przyjrzeć się kilkunastu tysiącom obywateli Białorusi, którzy obecnie znajdują się na terenie Litwy. W tej grupie znajdują się osoby, które nie miały okazji przechodzić dodatkowych kontroli wprowadzonych po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawdzimy wszystkich Białorusinów, którzy otrzymali pozwolenie na pobyt na Litwie w celu podjęcia pracy przed wprowadzeniem kontroli i obowiązkowego kwestionariusza. Na Litwie jest takich Białorusinów ok. 18 tysięcy, może nawet 20 tysięcy - potwierdziła Gudzinskaite.
Specjalny kwestionariusz dla Białorusinów i Rosjan. Tak Litwa odsiewa jednostki "zagrażające bezpieczeństwu narodowemu"
Departament Migracji argumentuje swoje działania chęcią zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa dla swoich obywateli. Kwestionariusz został bowiem przygotowany w celu wychwytywania osób, które mogą budzić "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy".
Czytaj również: Zbliżają się wybory na Białorusi. Milicja szykuje się na bomby, drony i zamieszki na ulicach
W kwestionariuszu można znaleźć m.in. pytania dotyczące aneksji Krymu przez Rosję, stosunku do wojny w Ukrainie i akceptację rosyjskich działań wojennych. Na podstawie dokumentu, który został wdrożony w listopadzie 2022 roku, aż 1644 Białorusinów zostało uznanych za zagrożenie, a ich pozwolenia na pobyt na terytorium Litwy zostały cofnięte.
– Wśród Białorusinów, których pobyt na Litwie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa, około 60 procent pracowało w strukturach białoruskiego MSW lub instytucjach państwowych, około 30 procent służyło w Siłach Zbrojnych Republiki Białorusi, a około 10 procent – pracowało w tamtejszym przemyśle wojskowym lub innych strategicznych obiektach - informował na początku lutego 2024 roku Departament Bezpieczeństwa Narodowego Litwy.
Czytaj także: Szokujące słowa Łukaszenki. Wspomniał o Białymstoku