O zaginięciu łodzi podwodnej poinformował Reutersa szef wojsk w Indonezji. 21 kwietnia o 4:30 podczas ćwiczeń torpedowych zerwał się kontakt z wojskową jednostką. Ta była wtedy 96 km na północ od brzegu wyspy Bali. Na pokładzie przebywało 53 członków załogi. Krajowe władze wezwały Singapur i Australię do pomocy w poszukiwaniach zaginionych. Władze państw nadal jednak nie odpowiedziały.
Czytaj także: Dramat 96 km od Bali. Zaginął wojskowy okręt podwodny
Reuters poinformował o nowych ustaleniach w sprawie. Niestety indonezyjscy ratownicy w trakcie poszukiwań z powietrza natknęli się na wyciek ropy na wodzie. Znaleźli go w pobliżu miejsca, w którym łódź podwodna zanurkowała. Ślad ten może oznaczać uszkodzenie zbiornika paliwa lub być sygnałem od załogi.
Indonezyjskie wojska nie wykluczają żadnego scenariusza. Analityk wojskowy Soleman Ponto powiedział, że jest za wcześnie, aby określić los łodzi podwodnej. Możliwe, że podczas statycznego nurkowania nastąpiła awaria zasilania, która spowodowała utratę kontroli. Okręt został zbudowany tak, aby wytrzymać ciśnienie na maksymalnej głębokości około 250 metrów.