Do ostatnich "odwiedzin" doszło w czwartek. Łosie wędrowały po terenie toruńskiego Osiedla "Na Skarpie". Podeszły bardzo blisko bloków mieszkalnych i pobliskiej Biedronki. Konieczna była interwencja ekopatrolu straży miejskiej.
Mieszkańcy opublikowali zdjęcia z wizyty łosi. Widać na nich, że zwierzęta podchodzą pod klatki schodowe, place zabaw czy sklepy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy zwracają uwagę na spory problem
Lokatorzy i właściciele firm na toruńskiej "Skarpie" zwracają uwagę, że wizyty łosi są coraz częstsze i przestają być ciekawostką. Dla niektórych jest to spory kłopot. Ludzie boją się spotkania ze zwierzęciem i obawiają się, że kiedyś może dojść do tragedii.
Czytaj także: Wycofują APAP z aptek. Decyzja GIF dotyczy całej Polski
Mieszkańcy wskazują, że przebiegające przez pobliską ulicę łosie mogą doprowadzić do wypadku. Rodzice martwią się też o los swoich dzieci.
To ciekawe obcowanie z przyrodą, ale trochę się boję. Nawet przez nieuwagę łoś może wpaść na moje dziecko. Zastanawiam się, czy jest rozwiązanie w tej sprawie - pyta jeden z mieszkańców w rozmowie z o2.pl
Czytaj także: Krew na trasie do Morskiego Oka! Zagadka wyjaśniona
Drugi zwraca uwagę, że w spotkaniu z łosiami nie należy wpadać w panikę.
Osobiście nie czuję zagrożenia, ale martwię się o rodziców i osoby starsze, które tu mieszkają. Sam wiem, że w przypadku zauważenia łosia należy zachować bezpieczną odległość. Zwierzę może się spłoszyć i zachowywać nieprzewidywalnie. Choć są to piękne stworzenia, stanowią one problem na naszym osiedlu - mówi o2.pl Maciej Gorczyński, mieszkaniec toruńskiej Skarpy.
Służby miejskie mają w przypadku łosi ograniczone pole manewru. W przypadku napotkania takiego zwierzęcia należy zadzwonić na policję, straż miejską lub gminną lub na właściwy telefon służb weterynaryjnych. Te powinny niezwłocznie interweniować.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.