Mariusz Kałużny to członek Suwerennej Polski i parlamentarzysta PiS. Pochodzący z Chełmży poseł odniósł się na Twitterze do jednego z punktów programu swojej partii, który dotyczy poprawy warunków żywieniowych w szpitalach.
Polityk zdobył się z tej okazji na specyficzne wyznanie, które miało nawiązywać najprawdopodobniej do dwóch symboli szpitalnych posiłków, czyli kawy zbożowej i chleba z ziarnami.
Słuchajcie, jak byłem mały, bardzo nie lubiłem kawy zbożowej. Teraz ją uwielbiam. Piję taką kawę na każde śniadanie. Nie lubiłem na przykład chleba z ziarnami. Teraz go jem - mówi Kałużny.
Poseł PiS chwali się sukcesami. Komentatorzy są innego zdania
Czy to oznacza, że posłowi zasmakowałoby szpitalne jedzenie? Tego nie wiemy. Jeden z członków Suwerennej Polski podkreśla jednak, że w przyszłej kadencji Zjednoczona Prawica chciałaby zmienić stan posiłków wydawanych dziś w placówkach medycznych.
Nie ukrywajmy. Żywność w szpitalach pozostawia wiele do życzenia. Chcemy to zmienić - mówi Kałużny, wymieniając jednocześnie zasługi dla służby zdrowia, które - jego zdaniem - są sukcesem PiS.
Czytaj także: Ksiądz dotykał uczniów. Teraz może wrócić do szkoły?
Internauci nie oszczędzają parlamentarzysty. Uważają, że nie ma on pojęcia, jak wygląda dziś opieka medyczna, mimo że Prawo i Sprawiedliwość znacznie podniosło składkę zdrowotną.
Komentatorzy zauważają też, że w pomyśle PiS nie ma żadnych konkretów dotyczących liczby środków przekazanych na jedzenie szpitalne albo plan jak je wykorzystać.
Żebyś 2 miesiące musiał jeść to, co Ci człowieku w zwykłym szpitalu dadzą. To byś zrozumiał co, jest nie tak i nawet kawa zbożowa by Ci przestała smakować - napisał jeden z Internautów.