Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę w lubelskiej dzielnicy Kośminek. 14-latka wybrała się na spacer ze swoim pupilem, gdy nagle w pobliskiej posesji wybiegły dwa psy.
Pies zaatakował 14-latkę
Jedno ze zwierząt momentalnie rzuciło się na dziewczynkę i zdążyło ją ugryźć, zanim odgonił go mężczyzna, który był świadkiem zdarzenia. Na miejsce przybyło pogotowie i policja.
Dziewczynka z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala. Jak ustalił portal lublin112.pl, pokrzywdzona nadal jest poddawana leczeniu.
Policja zabezpieczyła dokumentację szczepień psów oraz wszczęła postępowanie w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, oraz nieumyślnego spowodowania obrażeń ciała.
Trwają także wyjaśnienia, dlaczego agresywne zwierzęta nie były odpowiednio zabezpieczone przed opuszczeniem posesji. Lokalny portal ustalił, że były to psy w typie bullmastiff, będącego mieszanką buldoga staroangielskiego i mastiffa. Powszechnie rasa ta jest uznawana za niebezpieczną.
Czytaj także: Prezydent USA ma nowego pupila. Jest oczkiem w głowie