Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rodzice poszli do mediów. Skandal w szkole. "Syn nie będzie chodził"

Na lekcji plastyki w IV klasie szkoły muzycznej w Lublinie nauczycielka zaczęła wygłaszać swoje opinie na temat wojny w Ukrainie. Powiedziała m.in. o tym, że nie tylko Rosjanie są winni, ale też Amerykanie i NATO. Słowami pedagoga są oburzeni rodzice, którzy napisali już skargę.

Rodzice poszli do mediów. Skandal w szkole. "Syn nie będzie chodził"
Zdjęcie poglądowe (Pixabay)

Do sporu doszło w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. Karola Lipińskiego w Lublinie. 11 maja na lekcji plastyki uczniowie usłyszeli poglądy nauczycielki na temat wojny w Ukrainie. Kobieta mówiła m.in. że konflikt nie jest wyłączną winą Rosji, ale także NATO i USA.

Nauczycielka głosi na lekcjach rosyjską propagandę

Rodzice uczniów, kiedy tylko dowiedzieli się o zachowaniu nauczycielki zgłosili sprawę dyrekcji. Ponieważ to nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, rodzice poszli do mediów, do radia Tok FM.

Syn wie, jak wygląda sytuacja. Widzi, w jakim położeniu znaleźli się Ukraińcy. Gościliśmy ich u siebie w domu. Nagle, w szkole, słyszy rzeczy, które są nieprawdziwe i powodują konsternację. To były hasła o tym, że Rosja jest odwiecznym przyjacielem Polski i że ocaliła nasz kraj po II wojnie światowej albo że wojna w Ukrainie jest skutkiem działań NATO i USA - mówi Jarosława Szewczuk, matka jednego z uczniów, która sama ma ukraińskie korzenie.

Rodzice uczniów IV klasy nawiązali ze sobą kontakt i wspólnie napisali skargę do dyrekcji szkoły, którą wysłali 12 maja. Podpisało się pod nią 10 osób. Niestety dyrekcja nie zareagowała w taki sposób, w jaki oczekiwali rodzice. Nauczycielka pisemnie przeprosiła za rozmowę z dziećmi na ten temat, ale nie wycofała się ze swoich słów.

To, co padło na tej lekcji, jest poniżej godności i poniżej wszystkiego. (...) Brak reakcji ze strony szkoły na to, co się zadziało, jest oburzający - mówi Katarzyna Wajszczuk, jedna z mam.

Szkoła odmawia komentarza w tej sprawie. Nie chce rozmawiać z mediami. Nie wiadomo czy wobec nauczycielki zostały wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje. Na skargi nie odpowiada także Centrum Edukacji Artystycznej, które sprawuje pieczę nad szkołą.

Dopóki ta pani prowadzi lekcje, nie puszczamy syna na plastykę. Nie chcę, by musiał być narażony na tego typu skandaliczne opowieści. Musi nastąpić zmiana nauczyciela, bo uważam, że to jest wręcz niebezpieczne - mówi dla Tok FM Jarosława Szewczuk.

Rodzice pozostają przy swoim zdaniu. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze z radia nauczycielka wkrótce przejdzie na emeryturę.

Zobacz także: Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić