Mieszkaniec Lublina z pewnością zapamięta ten dzień do końca życia i nie będzie to przyjemne wspomnienie. Podczas wieczornego spaceru z psem w czwartek dojrzał w krzakach niepokojąco wyglądający kształt. Niestety, sprawdziły się jego najgorsze podejrzenia.
Lublin. Ciało mężczyzny w rowie
W rowie przy ul. Stary Gaj w pobliżu ogródków działkowych leżały ludzkie zwłoki. Spacerowicz natychmiast wezwał służby. Na miejscu pojawiła się policja oraz ochotnicza straż pożarna z Konopnicy, która ze względu na wieczorową porę pomagała doświetlić teren.
W oględzinach udział wziął także prokurator. Zdaniem śledczych ciało mogło znajdować się w tym miejscu od kilku dni. Jak donosi lokalny portal lublin112.pl, na ciele mężczyzny nie odnotowano śladów, które mogłyby wskazywać, że padł on ofiarą przestępstwa.
Postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci – podała rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie Agnieszka Kępka, cytowana przez Radio Lublin.
Tożsamość denata jak na razie nie jest znana, podobnie jak przyczyna jego śmierci. Ciało zostało zabezpieczone i przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam zostanie poddane sekcji zwłok.
Tragiczny czwartek w Lublinie
Kilka godzin wcześniej również w Lublinie kierowcy jadący ul. Turystyczną zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę, który nie wykazywał czynności życiowych. Świadkowie wezwali na miejsce służby. Niestety lekarz stwierdził jego zgon.
Okazało się, że denatem był 55-latek. Najprawdopodobniej zmarł z przyczyn naturalnych. Policjanci pod nadzorem prokuratora badają szczegółowe okoliczności śmierci mężczyzny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.