Włoskie media donoszą o trudnym do opanowania pożarze, który w niedzielę wybuchł w miejscowości Pescara w Abruzji. Strażacy w dramatycznej akcji przy pomocy śmigłowców walczą o opanowanie wszystkich frontów żywiołu.
Dramatyczny pożar we Włoszech
Płomienie sięgnęły już domów mieszkalnych w południowej części miasta. Wiele osób w wyszło na ulice i za pomocą wiader i węży ogrodowych starają się ratować swoje dobytki przed ogniem - donosi włoski portal "la Repubblica".
Pożar szaleje także na lokalnych plażach. Iskry popychane wiatrem podpalają rosnące przy kąpieliskach palmy, zmuszając dziesiątki turystów i mieszkańców do ucieczki. Najgorzej jest na plaży Francavilla al Mare, na granicy z Pescarą - mówią świadkowie.
Czytaj także: Wybuch w restauracji we Wrocławiu. Pracownik w szpitalu
W okolicy powstaje zaawansowana placówka medyczna. Sytuacja określana jest jako bardzo trudna. Jak dotychczas do szpitala przewieziono pięć osób. Wśród nich są mała dziewczynka i dwie zakonnice, które mieszkają w budynku znajdującym się na terenie objętym pożarem.
Z powodu dymu i lapilli musieliśmy ewakuować kilka domów, a nawet łaźni. Pracujemy ze wszystkimi dostępnymi ludźmi. Głównym przeciwnikiem jest gorący wiatr. Śmigłowcem straży pożarnej staramy się ograniczać szkody – relacjonuje burmistrz Pescary Carlo Masci, który koordynuje operacje gaszenia rozległego pożaru, na łamach "la Repubblica".