Nagranie niebezpiecznego zdarzenia pojawiło się w serwisie X w niedzielę 18 sierpnia. Widać na nim startujący z płyty lądowiska w Bornem Sulinowie samolot An-2. Gdy jest kilka metrów nad ziemią, niespodziewanie wyrasta przed nim czarny śmigłowiec, który również wykonuje manewr startu.
Na szczęście pilot An-2 zauważył w porę zagrożenie i dosłownie w ostatniej chwili odbił swoją maszyną w lewo. Ominął helikopter prawym skrzydłem.
Jak informuje portal Gk24.pl, samolot An-2 odbywał lot widokowy przy okazji trwającego obok 19. Zlotu Pojazdów Militarnych (15-18 sierpnia), zabierając na pokład zwykle po kilku, kilkunastu pasażerów. Nie wiadomo jednak, ile osób tym razem leciało samolotem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne zdarzenie z udziałem samolotu i śmigłowca. Kto zawinił?
Potwierdzam, taki incydent miał miejsce, ale od razu chcę zaznaczyć, że impreza na lądowisku nie jest częścią naszego zlotu, jest organizowana przez Aeroklub Borneński, niejako przy okazji – mówi w rozmowie z portalem Jarosław Marczyński, prezes Stowarzyszenia Miłośników Militarnej Przeszłości Bornego Sulinowa, które organizuje największe wydarzenie w powiecie szczecineckim, co roku odwiedzane przez tysiące zlotowiczów i gości.
Incydent został już zgłoszony Urzędowi Lotnictwa Cywilnego, który zajmie się wyjaśnieniem przyczyn zdarzenia. Jak ustalił portal, An-2 Aeroklubu Szczecińskiego odbywał planowy lot widokowy, zgłoszony kierownikowi lotów i miał pozwolenie na start.
Na dziś wydaje się, że procedury naruszył pilot śmigłowca z Niemiec. Chciałem podkreślić, że dzięki mistrzowskiemu pilotażowi pilota Antonowa nie doszło do nieszczęścia - stwierdził Jarosław Marczyński.
Z kolei szef Aeroklubu Borneńskiego Wiesław Filosek uważa, że określenie "incydent lotniczy" nie jest trafne. Jak powiedział w rozmowie z Gk24.pl, "statki powietrzne nie dzieliły centymetry, a większa odległość, bo nagranie skraca perspektywę". Przy czym dodał, że zachowanie pilota śmigłowca było "lekko chuligańskie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.