Łukasz Żak jest poszukiwany listem gończym w związku z wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej. W wyniku zdarzenia zginął 37-letni Rafał, pasażer drugiego z pojazdów. Jego żona i dwoje dzieci trafili do szpitala.
Łukasz Żak w momencie podróżował z trzema innymi mężczyznami i kobietą, Pauliną. Gdy doszło do wypadku, mężczyźni zaczęli uciekać, zostawiając ranną 20-latkę w aucie. Trzech z nich zostało złapanych przez policję - to Mikołaj N., Damian J. i Maciej O. Postawiono im zarzuty nieudzielenia pomocy poszkodowanym i utrudniania śledztwa poprzez pomoc Łukaszowi Żakowi w ucieczce. Kierujący volkswagenem nadal nie został ujęty. Wiadomo, że prowadził auto mimo sądowego zakazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukasz Żak uciekł do Hiszpanii? Prokuratura komentuje
"Super Express" dotarł do rodziny Pauliny, która leży nadal w szpitalu po wypadku. Kobieta miała się spotykać z 26-letnim podejrzanym. Według relacji mamy 20-latki, Łukasz Żak zadzwonił do niej po tragedii.
Zadzwonił do mnie i powiedział, że nie stawi się na komendzie, że ucieka do Hiszpanii. Powiedziałam mu, że ja rozmawiam z nim ostatni raz. Mam numer do pana policjanta, chcę ci go przekazać, zgłoś się sam, bo i tak cię znajdą. Odpowiedział: "nie zgłoszę się" i się wyłączył - przekazała pani Karolina, matka Pauliny, w rozmowie z "SE".
Zapytaliśmy Piotra Skibę, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, czy śledczy badają wątek ucieczki Łukasza Żaka do Hiszpanii.
Ten wątek jest badany przez prokuraturę od samego początku. Według naszych informacji Łukasz Żak kontaktował się z rodziną, będąc na terytorium Polski. Nie mamy także żadnych informacji, aby opuścił kraj drogą lotniczą - odpowiada prok. Skiba.
Śledczy zapewnił, że badane są wszystkie wątki, a sprawa zostanie rzetelnie wyjaśniona. Liczy, że poszukiwany w sprawie tragedii na ul. Armii Ludowej w Warszawie zostanie ujęty tak szybko, jak będzie to możliwe.
Łukasz Żak był już karany?
Zapytaliśmy również, czy Łukasz Żak był w przeszłości karany wyrokiem więzienia, co podawały media. Piotr Skiba przekazał, że karta karna mężczyzny jeszcze nie dotarła do prokuratury. Śledczy skupili się przede wszystkim na przeprowadzeniu czynności w sprawie wypadku, a następnie na działaniach związanych z poszukiwaniami podejrzanego. Rzecznik prokuratury potwierdza jednak, iż Żak miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Co do zakazu jazdy pojazdami mechanicznymi - był on związany z prawomocnym wyrokiem sądu z grudnia 2023 roku w związku z jazdą bez uprawnień. Jest również świeższa sprawa z lipca tego roku. Sąd na Pradze wydał wyrok nieprawomocny także wynikający z faktu, iż podejrzany kierował samochodem mimo sądowego zakazu - mówi Piotr Skiba.
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, na których Łukasz Żak chwali się brawurową jazdą, łamiąc obowiązujące przepisy.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl