Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Łukaszenka grzmi. "Uciekają do Polski, stoją jak hieny"

Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka podpisał dekret w sprawie powrotu uchodźców politycznych, którzy wyjechali za granicę. W dokumencie czytamy, że rzekomo bezpiecznie do kraju mogą wrócić Białorusini, którzy nie są powiązani z przestępstwami "o charakterze protestacyjnym".

Łukaszenka grzmi. "Uciekają do Polski, stoją jak hieny"
Alaksandr Łukaszenka, białoruski prorosyjski dyktator (Getty Images)

Dokument, który został podpisany przez białoruskiego dyktatora, jest zatytułowany "O rozpatrzeniu odwołań obywateli Białorusi mieszkających za granicą w sprawie popełnionych przez nich przestępstw". Przewiduje on powołanie specjalnej komisji, która rozpatrzy takie odwołania.

"Przestępstwa o charakterze protestacyjnym"

Na jej czele stanie Prokurator Generalny, a w jej skład wejdą szefowie ministerstw, posłowie i "przedstawiciele struktur publicznych". Wnioski mogą składać Białorusini przebywający za granicą, którzy po 1 stycznia 2020 r., "dopuścili się czynów uznawanych na Białorusi za wykroczenia administracyjne lub przestępstwa o charakterze "protestacyjnym".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Łukaszenka ostrzega w Zimbabwe. Białoruś gotowa pomóc Rosji w Ukrainie

Prokurator generalny Białorusi Andrej Szwed zapewnia, że to dotyczy osób, które chcieliby wrócić do kraju, ale boją się aresztowania. - Decyzje będą pozytywne w stosunku do tych osób, które nie popełniły przestępstw, które nie naruszyły naszego porządku konstytucyjnego, które wyraziły skruchę i naprawdę chcą wrócić i spokojnie żyć w naszym kraju - powiedział.

Muszą wrócić do kraju w ciągu 3 miesięcy

Z dokumentu wynika, że osoba po decyzji jest zobowiązana do powrotu na Białoruś w ciągu trzech miesięcy. Dekret głosi, że decyzje procesowe w stosunku do powracających są możliwe "wyłącznie po decyzji Prokuratora Generalnego lub osoby działającej w jego imieniu".

Kanał "Puł Pierwogo" na Telegramie nie pisze o represjach, lecz o tym, że dekret dotyczył będzie osób, które naruszyły prawo. Białoruska propaganda podaje, że Łukaszenka "orientuje się na pracę nie tylko z uciekinierami".

Tą kwestią trzeba zająć się w społeczeństwie. Potrzebne jest rozwiązanie — cytuje kanał Łukaszenkę.

"Stoją jak hieny"

Z rozmowy z prokuratorem generalnym wynika, że dekret ma dotyczyć też "planów uciekinierów", "walki o finanse" i "największych ich lęków". Łukaszenka zapowiedział dużą naradę z przedstawicielami "resortów siłowych", żeby "otwarcie porozmawiać o zadaniach i brakach".

Zadaje im się pytania: Kim jesteście, kto za wami stoi? Tu krzyczą, że z Białorusi uciekło milion ludzi, tu są w Polsce, na Litwie i Ukrainie jak hieny, stoją na obwodzie i kłapią zębami – grzmi Łukaszenka.
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić