Rosyjska agencja TASS cytuje rozmowę Aleksandra Łukaszenki z mediami, do jakiej doszło w Petersburgu, gdzie prezydent Białorusi spotkał się z Władimirem Putinem. Dyktator z Mińska był pytany o wiele kwestii, w tym także potencjalny konflikt z NATO.
Łukaszenko zaprezentował jednoznaczne stanowisko. - Rosja i Białoruś nie są zainteresowane angażowaniem się w nowy konflikt z NATO - powiedział prezydent Białorusi, który w ten sposób odniósł się do słów Josepha Borella. Wysoki Przedstawiciel UE stwierdził, iż trzeba się przygotować na "długi konflikt z Rosją".
To jest głupie! Ten człowiek jest po prostu głupi, widzicie, jest głupcem! On nie ma nic wspólnego z polityką! Gdyby był mądry, to by to przemyślał - komentował słowa Borella Łukaszenka.
Białoruski dyktator twierdzi, że obecnie Rosja i Białoruś są zajęte rozwiązywaniem wielu innych, bieżących problemów. W tym kontekście mówił między innymi o wojnie w Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Broń nuklearna na Białorusi. "Jest w dobrym stanie"
Łukaszenka mówił także o rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej, przechowywanej na terytorium jego kraju. Przyznał, że głowice dostarczono dawno temu i są one w dobrym stanie. - Wszystko jest na swoim miejscu i w dobrym stanie - powiedział dziennikarzom Łukaszenka.
Białoruski przywódca przyznał, że personel wojskowy codziennie przechodzi szkolenia, także pod okiem wagnerowców. - Byli członkowie PKW Wagner, którzy zostali z nami, dziś pracują w naszych jednostkach wojskowych, dzieląc się swoim doświadczeniem - wspomniał Łukaszenka.
Agencja TASS przypomina, że Putin już 25 marca ogłosił przeniesienie części arsenału atomowego na terytorium sąsiada. W czerwcu rosyjski prezydent przyznał, iż broń trafiła na Białoruś, co kilka dni później potwierdził Łukaszenka.
Moskwa dostarczyła także Mińskowi taktyczne systemy rakietowe Iskander. Są one dolne do przenoszenia broni nuklearnej. Rosja pomogła w doposażeniu białoruskich samolotów w specjalistyczne głowice bojowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.