Jak informuje portal Lubartów24, starsza kobieta mieszka w niskim drewnianym domu. Budynek stoi przy polnej drodze, sąsiadując m.in. z polami oraz lasem. Prawdopodobnie do niebezpiecznej sytuacji przyczyniła się właśnie lokalizacja.
Siedziałam w pokoju na wersalce. Nagle usłyszałam wielki huk, taki, że aż podskoczyłam z wersalką. Wyjrzałam na dwór, niczego nie zauważyłam. Dopiero później, jak poszłam do sieni po drewno, zobaczyłam na podłodze coś żółtego podłużnego. To była ta kula, która trafiła w drzwi – relacjonowała seniorka w rozmowie z Lubartów24.
Przeczytaj także: Wypadek na polowaniu w gminie Rokitno. Myśliwy nie żyje
Zbłąkana kula w domu starszej pani. Groza we wsi
Otwór po kuli został zauważony w drewnianych drzwiach na wysokości około półtora metra nad ziemią. Właścicielka była zmuszona zabezpieczyć go pianką, aby do domu nie dostawało się mroźne powietrze.
Poszłam do sąsiadki, stwierdziłyśmy, że już jest późno, dopiero na drugi dzień rano zadzwoniła na policję. Po jakichś 20 minutach przyjechała policja z Kocka – opowiadała seniorka (Lubartów24).
Przeczytaj także: 70-latek zabił szarżującego niedźwiedzia. Sam trafił do szpitala
Mimo że seniorka nagłośniła zdarzenie wśród przedstawicieli miejscowej społeczności, w rozmowie z mediami poprosiła o zachowanie anonimowości. Wezwani na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że kula pochodziła z broni myśliwskiej.
Przeczytaj także: Tragedia podczas polowania. Nie żyje myśliwy
Na temat zdarzenia zabrał głos anonimowy myśliwy. Ocenił, że strzał musiał paść z pola, które sąsiaduje z domem seniorki. Prawdopodobnie był to rykoszet z odległości około 250 metrów. Wyjaśnienie okoliczności sprawy powierzono przedstawicielom Prokuratury Rejonowej w Lubartowie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.