W niedzielę 6 marca kilka minut przed 22.00 policjanci z posterunku w Łysych odebrali poważne zgłoszenie. Młody mieszkaniec powiatu poinformował, że na ul. Piwnej w Łysych na płocie wisi mężczyzna, który nie daje oznak życia.
Zgłaszający nie był w stanie jednak podać dokładnego adresu miejsca zdarzenia. Mundurowi natychmiast ruszyli na ratunek. Przy pomocy świateł radiowozu i latarek szukali miejsca zdarzenia. Po niespełna kilkudziesięciu sekundach zauważyli wiszącego bezwładnie na płocie młodego mężczyznę. Jego szyja była zaklinowana pomiędzy przęsłami.
Policjanci podbiegli do nastolatka i go uwolnili. Po zdjęciu z ogrodzenia nastolatek nie dawał oznak życia, dlatego funkcjonariusze udzielili mu pomocy medycznej, w wyniku której na szczęście odzyskał przytomność, po czym na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Wstępne ustalenia wskazały, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Powyższa sytuacja pokazuje, że szybkie zgłoszenie, to szybka reakcja i większa szansa na uratowanie życia. Dziękujemy osobie zgłaszającej za odpowiedzialną postawę, która w połączeniu z reakcją policjantów uratowała, to co najcenniejsze, czyli życie - czytamy w policyjnym komunikacie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.