Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ma 92 lata i wciąż pracuje na kasie. "Pomóżcie mi przejść na emeryturę"

90

"Proszę, pomóżcie mi przejść na emeryturę" - napisała prawie 92-letnia kasjerka z Ameryki. Mimo przepracowanych 70 lat, kobieta nie mogła pozwolić sobie na porzucenie etatu. Z pomocą ruszyli internauci.

Ma 92 lata i wciąż pracuje na kasie. "Pomóżcie mi przejść na emeryturę"
kasjerka zbierała na emeryturę ze zbiórki (gofundme.com)

By było ją stać na normalne życie i pomoc wnukom, prawie 92-letnia Amerykanka, Betty Glover wciąż siedziała za kasą supermarketu.

Mimo przepracowanych siedemdziesięciu lat, kobieta nie mogła pozwolić sobie na przejście na emeryturę. Jej dochód byłby zbyt niski.

Staruszka schowała dumę do kieszeni i postanowiła wykorzystać dobra, jakie niesie ze sobą cywilizacja. Założyła zbiórkę na portalu crowfundingowym, w której poprosiła o wsparcie internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zakaz handlu. "Solidarność" chce zmiany prawa

Seniorka ostatnie 10 lat przepracowała jako kasjerka w sieci supermarketów WinCo, a wcześniej długo była zatrudniona w firmie dekarskiej. Jak przyznała w rozmowie z lokalnymi mediami, po dziewięćdziesiątce "musiała jednak zwolnić tempo" i do pracy w sklepie chodziła jedynie dwa razy na tydzień.

Do tego mieszkała w przyczepie campingowej, a o pomoc w założeniu internetowej zbiórki poprosiła wnuczkę. Jej apel był napisany szczerze i wprost. Kobieta dokładnie przedstawiła w nim swoją życiową sytuację:

Jestem prawie 92-letnią prababcią i wciąż stoję na kasie w WinCo. Chociaż kocham moich klientów i ludzi, z którymi pracuję, chciałabym już przejść na emeryturę - napisała na portalu z pomocą wnuczki.

Seniorka dodała tez, że cierpi na zwyrodnienie plamki żółtej i wciąż spłaca przyczepę campingową, w której mieszka. Marzyła o tym by móc pozwolić sobie za resztę pieniędzy na swobodne opłacenie miejsca na przyczepę, po cichu wierzyła, że może uda się, że zostanie jej jeszcze na jedzenie i lekarstwa.

Liczyła, że z pomocą internautów uzbiera 40 tysięcy dolarów. Dzięki hojności ludzi poruszonych jej opowieścią na koncie zbiórki pojawiła się prawie dwukrotność tej sumy (90 tys.).

Przed tygodniem Betty oświadczyła, że żegna się z pracą w sklepie. Ostatnią zmianę odbędzie 1 maja, wtedy zamierza pożegnać swoich zaprzyjaźnionych klientów i znajomych z pracy.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić