Allyssa Elizabeth Gustafson pracowała jako pomoc nauczyciela w szkole dla uczniów z problemami emocjonalnymi i wychowawczymi. 24-latka jest szczęśliwą mężatką i matką dwójki dzieci mieszkającą w USA w stanie Illinois. Nikt nie spodziewał się, że mogłaby zrobić coś takiego.
Okazało się, że Gustafon nawiązywała z uczniami relacje o zabarwieniu seksualnym. Komunikacja odbywała się głównie przez media społecznościowe. Kobieta wysyłała swoje roznegliżowane zdjęcia uczniom.
Jeden z 14-latków przyznał się do uprawiania stosunku z nauczycielką. Do zbliżenia, jak twierdzi, doszło u niego w domu, gdzie nauczycielka przyszła pomóc mu w nauce.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Przerażająca wizja eksperta. Mówi, ile zakażeń może być w październiku
Nigdy nie przypuszczałem, że ktoś będzie miał czelność, aby przejść obok mnie, wychodząc przez drzwi, wiedząc, jakie ma zamiary wobec mojego nieletniego syna - powiedziała matka chłopca, cytowana przez "The Sun".
Okazało się, że takich sytuacji było więcej. Kobieta wykorzystała seksualnie wielu uczniów. Przyznała się do winy. Dowody w sprawie stanowią nie tylko zeznania. Kobieta prowadziła wiele rozmów z nieletnimi, wysyłała im erotyczne nagrania i zdjęcia.
W tym momencie kobieta przesiaduje w areszcie. Sądzona będzie 30 października. Jak podaje "The Sun", oskarżyciele i prokurator stanowy będą ubiegać się o karę więzienia dla kobiety.
W naszych szkołach staramy się zapewnić sprzyjające środowisko sprzyjające nauce. Podobnie jak w przypadku wszystkich nowych pracowników, przeprowadzamy szeroko zakrojone kontrole również starszych pracowników i sprawdzamy, czy w tym przypadku przeprowadzono wszystkie odpowiednie kontrole - poinformowała placówka Circle Academy w oficjalnym oświadczeniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.