Maciej Maleńczuk uderzył w żuchwę działa pro-life. Miało to miejsce 17 grudnia 2016 roku, podczas protestu partii Razem. W manifestacji brali udział m.in. działacze KOD. Protestowano, aby rząd nie wypowiadał konwencji antyprzemocowej.
Na protesty przyszła także opozycyjna grupa, złożona z członków pro-life. Grupa była bardzo niewielka, licząca 5 osób.
Po zakończeniu wydarzenia jeden z wolontariuszy pro-life zgłosił, że Maciej Maleńczuk uderzył go w żuchwę, podaje Wirtualna Polska. Następnie został sporządzony prywatny akt oskarżenia. Poszkodowanemu pomogła w tym fundacja Ordo Iuris.
Jak podaje Wirtualna Polska, w akcie wspomniano ponoć, że Maleńczuk chwalił się atakiem na działacza pro-life w Internecie. Miał pojawić się o tym wpis na Facebooku.
Adw. Marta Lech, która reprezentowała w sądzie Maleńczuka, przyznała PAP, że jej klient został uznany winnym w czwartek 17 grudnia. Ma zapłacić 6 tys. grzywny, tys. zł zadośćuczynienia na rzecz działacza pro-life, a także ma pokryć koszta procesowe, które poniósł poszkodowany.
Wyrok nie jest prawomocny. Gwiazdor może jeszcze odwołać się od decyzji sądu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.