Nagranie z premierem Mateuszem Morawieckim i Antonim Macierewiczem wciąż robi furorę. Wideo podbiło sieć. Internauci tworzą memy i licznie spekulują na temat nietypowego zachowania szefa rządu. Wszyscy są ciekawi, co naprawdę wydarzyło się na warszawskich Powązkach.
Przypomnijmy, że wyrazistą mimikę premiera pokazano w "Wiadomościach" TVP (7 luty 2022 r.). Zmarznięty i skrzywiony Morawiecki stoi na cmentarzu w towarzystwie kolegów z pracy. Po chwili, szef rządu otwiera szeroko oczy i z nieoczywistą miną przysuwa się w stronę Macierewicza. Sytuacja niektórym przypomina kłótnię.
O sytuację z obchodów trzeciej rocznicy śmierci Jana Olszewskiego, Antoniego Macierewicza zapytała dziennikarka " Gazety Wyborczej". Odważnie zwróciła się do niego z pytaniem chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości. W sieci aż huczy od propozycji dalszego biegu zdarzeń niepokazanego w materiale TVP.
Panie ministrze Macierewicz, o co się pan pokłócił z premierem? Bo wyglądało na to, jakby pan premier chciał pana uderzyć - brzmiało pytanie.
Nie musiała długo czekać na odpowiedź. Polity stwierdził, że "nie było żadnych kłótni".
- Jakaż kłótnia?! Pani się kłóci, kochanie – odpowiedział wzburzony.
Jak stwierdził, nie działo się nic, co musiałby wyjaśniać.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.