Madeleine McCann została zabita w Portugalii – stwierdziła niemiecka policja. Według ustaleń śledczych dziewczyna nie została przewieziona do Niemiec przez podejrzanego, jak wcześniej podejrzewano – donosi portal "Mirror".
Madeleine McCann nie żyje?
O nowych ustaleniach w sprawie zaginionej dziewczyny poinformował prokurator Hans Christian Wolters. Wolters powiedział, że "konkretne dowody" udowodnią, że Brueckner zamordował Madeleine, ale odmówił podania jakichkolwiek szczegółów. "Jestem pewien, że rozwiążemy tę sprawę" – wyznał.
3 maja 2007 roku Madeleine z Rothley w Leics zniknęła w Praia da Luz - na kilka dni przed swoimi czwartymi urodzinami. Ustalenia ujrzały światło dzienne kilka dni po tym, jak rodzice zaginionej wydali oświadczenie z okazji 18 urodzin córki, w którym stwierdzili, że nigdy nie stracą nadziei, że ją odnajdą.
Niemiecka policja obawiała się wcześniej, że ich podejrzany Christian Brueckner zabrał dziewczynkę z Praia da Luz do Niemiec. 44-letni Drifter Brueckner odsiaduje siedem lat za gwałt na 72-letniej Amerykance w Algarve w 2005 roku. Był również skazany za pedofilię.
W czerwcu ubiegłego roku Brueckner został zidentyfikowany przez niemieckie służby jako główny podejrzany w sprawie Maddie. Policja ma nadzieję, że oskarżą go w tym roku. Brytyjska policja nadal traktuje sprawę jako zaginięcie.
Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań. 19-letnia Natalia nie żyje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.