O ucieczce oligarchów (najbogatszych mieszkańców, współtworzących nieformalnie politykę kraju) poinformował serwis Ukraińska Prawda. Według portalu, w niedzielę z Ukrainy wyleciało aż 30 samolotów czarterowych z bogaczami. Uciekło także kilku posłów z partii Zełenskiego.
W związku z tym, prezydent Zełenski zaapelował dziś o powrót do kraju. Posłom postawił ultimatum: mają wracać do kraju i powinni to zrobić w 24 godziny. Wyartykułował je podczas spotkania z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem.
Tym, którzy wyjechali za granicę, posłom różnych partii... Powinniśmy dać im sygnał. Od kraju, od parlamentu i jego marszałka, ode mnie, że powinni wrócić. W ciągu 24 godzin. Jeśli tego nie zrobią, powinniśmy wyciągnąć poważne wnioski. Państwo i polityczne kierownictwo. I uwierzcie nam - zrobimy to - miał powiedzieć Zełenski podczas spotkania z Scholzem.
Kto uciekł?
Wśród uciekinierów jest prawdziwa śmietanka ukraińskich bogaczy. Według Ukraińskiej Prawdy kraj (już 30 stycznia) miał opuścić m.in. Rinat Achmetow. Majątek najbogatszego Ukraińca, sponsora klubu piłkarskiego Szachtar Donieck szacowany jest na 7 mld dolarów. W niedzielę miał jednak z Ukrainy odlecieć jego prywatny samolot.
Kolejnym uciekinierem ma być także Ihor Abramowicz. Ten polityk jednej z prorosyjskich partii w parlamencie miał miał zorganizować wylot dla swoich partyjnych kolegów i krewnych. Do partii (Opozycyjna Platforma Za życie) należą także Wadim Rabinowicz i Dmitrij Medwedczuk.
Ukrainę opuścić miał również inny bogacz, Wiktor Pińczuk. Dorobił się fortuny na handlu i produkcji stali i jest zięciem pierwszego prezydenta Ukrainy Łeonida Kuczmy. W poniedziałek na Ukrainie nie było aż 14 parlamentarzystów.
Mówicie, że odleciało aż 30 samolotów? To świadczy, że nasze państwo jest bogate. Najważniejsze, żeby wylatywali pustymi, a nie wywozili nic z kraju - ironicznie skomentował Zełenski.
Sam Zełenski zapowiedział, że nie opuści Ukrainy. Zdecydował, że zostaje w kraju wraz z rodziną, o czym poinformował podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w Kijowie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.