To nie musiało się tak skończyć. We wtorek, 2 marca na terenie jednego z zakładów szklarskich wydarzyła się ogromna tragedia. Zginął mężczyzna.
34-latek, gdy rano wstał do pracy nie spodziewał się, że to jego ostatnie godziny. Dramat rozegrał się w miejscowości Grzybowo w gmina Regimin, mniej więcej 10 km od Ciechanowa.
Czytaj też: Tusk w żałobie. Śmierć bliskiej osoby
Około godziny 16 straż pożarna dostała zgłoszenie o zdarzeniu. Mężczyzna został przygnieciony przez szkło. Na razie nie wiadomo dlaczego.
Na miejscu wypadku interweniowały aż trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz zespół ratownictwa medycznego.
Czytaj też: Wrocław. Bomba na osiedlu. Wielka ewakuacja
Strażacy uwolnili i ewakuowali mężczyznę. Niestety, nie stwierdzono u niego żadnych funkcji życiowych. Mimo to, zgodnie z procedurą, podjęta została reanimacja.
Niestety 34-latek nie przeżył tragicznego zdarzenia. Śmiertelny wypadek bada policja i prokuratura.
Czytaj też: Duda nie dostanie łańcucha króla Augusta