pogoda
Warszawa
19°
Watykan potwierdza.

Zmarł papież Franciszek

Makabra podczas rutynowej kontroli drogowej. Padło 61 strzałów

215

Sieć obiegło szokujące nagranie z policyjnej kontroli drogowej na Florydzie. Podczas rutynowego spisywania osób podróżujących osobowym autem, jeden z pasażerów nagle wyskoczył na policjantów z karabinem maszynowym. Finał akcji był dramatyczny.

Makabra podczas rutynowej kontroli drogowej. Padło 61 strzałów
Podczas kontroli drogowej doszło do tragedii. (YouTube)

Gdy policja z Melbourne zatrzymała samochód osobowy do rutynowej kontroli, nic nie zapowiadało dramatu, który miał za chwilę się rozegrać. Nagle jeden z pasażerów wyjął broń i zaczął strzelać do funkcjonariuszy. Władze Florydy opublikowały nagranie ze strzelaniny, która zakończyła się śmiercią napastnika.

Dramatyczny finał kontroli drogowej

Do sytuacji doszło 30 sierpnia. Zastępcy szeryfa hrabstwa Brevard, Brian Potters i Tyler Thoman, zatrzymali samochód do kontroli w Melbourne. Na nagraniu z kamery samochodowej widać, jak funkcjonariusze prowadzą luźną rozmowę z kierującą pojazdem kobietą o jej dziecku i psie, którzy znajdowali się na tylnym siedzeniu. Inny pasażer opiera się o tył samochodu.

W tym czasie w aucie siedział jeszcze jeden mężczyzna. Kiedy Potters prosi go o opuszczenie samochodu, pasażer gwałtownie wyskakuje z auta z karabinem maszynowym w dłoni i zaczyna strzelać do policjantów. Mundurowi odpowiadają ogniem.

Podczas chaotycznej strzelaniny raniony agresor nagle zachodzi policjantów od tyłu i uderza Pottersa bronią w głowę. Obaj mężczyźni upadają na ziemię, gdzie nie sięga obiektyw kamery. Słychać, że dochodzi do szarpaniny. W końcu Thoman oddaje serię strzałów w kierunku leżącego napastnika. Mężczyzna zginął na miejscu. W sumie padło aż 61 strzałów.

Potters został postrzelony w nogę i doznał obrażeń głowy, uszkodzenia tkanek i złamań kości - poinformował szeryf Wayne Ivey w nagraniu, które trafiło na YouTube. Drugi funkcjonariusz i pozostali pasażerowie zatrzymanego auta nie ucierpieli w zdarzeniu. Szeryf poinformował, że nie mieli oni nic wspólnego z atakiem.

Atak i zasadzka zostały popełnione przez brutalnego, zawodowego przestępcę, mającego na swoim koncie 40 zarzutów za różne przestępstwa, w tym handel narkotykami, kwalifikowaną napaść z bronią palną, pobicie funkcjonariusza organów ścigania i usiłowanie zabójstwa pierwszego stopnia – dodał szeryf.

"Niech nikt nie ma wątpliwości, ten osobnik dostał dokładnie to, na co zasłużył" – powiedział szeryf. "A dla tych, którzy mogą być na tyle głupi, by zapytać, dlaczego strzelaliśmy do niego tyle razy, odpowiedź jest prosta: zło nigdy nie jest wystarczająco martwe" - dodał.

Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tłumy w Tatrach. Pokazali, co dzieje się na szlaku
Premier Włoch podjęła decyzję. Chodzi o pogrzeb papieża Franciszka
14 nazwisk. Oto kandydaci, którzy mogą zastąpić papieża Franciszka
Dzień przed śmiercią papież Franciszek wziął udział w mszy. Tak reagowali ludzie
Kiedy zbierze się konklawe? W oczekiwaniu na biały dym w Watykanie
Kuzynka papieża o ich ostatniej rozmowie. Zabrała głos
Papież Franciszek nie żyje. W tym kraju ogłoszono trzydniową żałobę
Polacy wybiorą nowego papieża. Zabraknie kardynała Dziwisza
Nie żyje papież Franciszek. Władimir Putin składa kondolencje
Oficjalna przyczyna śmierci papieża Franciszka. Wiadomo, kiedy ją poznamy
Papież Franciszek był "człowiekiem pokory". Tak żegnają go światowi przywódcy
Król Karol III przemówił po śmierci papieża Franciszka. "Jesteśmy zasmuceni"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić