Historia z Kujaw i Pomorza przypomina scenariusz horroru. Tragedia na torach rozegrała się 24 listopada. Pasażerowie jednego z pociągów byli świadkami potrącenia 50-letniej kobiety, która siedziała na torach w pod bydgoskim Pawłówku przy ul. Spokojnej. Poszkodowana nie przeżyła.
Pasażerowie feralnego kursu musieli przesiąść się do innego pociągu. Ruch na ich torach był zablokowany, gdyż prowadzono tam czynności wyjaśniające. Pechowcy wsiedli do nowo podstawionych wagonów i z opóźnieniem ruszyli w dalszą drogę.
Ciężko w to uwierzyć, ale na trasie doszło do kolejnego dramatu. Przed wjazdem do Bydgoszczy pod koła nowo podstawionego pociągu wtargnął mężczyzna. Niestety jego próba samobójcza okazała się skuteczna. Pechowi pasażerowie byli przez to świadkiem dwóch śmierci.
SAMOBÓJSTWO? DEPRESJA?
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Czytaj także: Czy homoseksualizm to grzech? Ksiądz wyjaśnia