Monika S. przyznała się do zamordowania swojego syna Filipa. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta zaplanowała zabicie 10-latka. "Fakt" podaje, że 39-latka położyła dziecko do łóżka, a następnie nakryła je kołdrą i przyciskała ciałem tak długo, aż się udusiło. S. przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Monika S. oskarżona o kolejne przestępstwo. Wpłynął akt oskarżenia
Akt oskarżenia przeciwko Monice S. złożyło Bractwo Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta w Lublinie. 39-latka miała dopuścić się przestępstw finansowych. Zgodnie z treścią aktu oskarżenia działała w porozumieniu z Magdaleną W., Dominiką S., Adamem K., Stanisławem Ch. oraz Bożeną S.
Monika S., Adam K., Stanisław Ch. i Bożena S. w latach 2017-2018 mieli dopuścić się wyłudzenia kredytów na łączną sumę 400 tysięcy złotych. Żeby je zdobyć, zaprezentowali pracownikom placówek sfałszowane zaświadczenie o byciu zatrudnionymi w Bractwie Miłosierdzia. Następnie nie spłacali pożyczek, a pieniędzmi dzielili się między sobą.
Przeczytaj także: Horror na urodzinach. 20-latka zawierzyła przyjacielowi
Monice S. pomagały prawdziwe pracownice Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. Wspólnie z Magdaleną W. oraz Dominiką S. sfałszowały dokumenty na temat zapomóg. W ten sposób udało im się zdobyć aż 24 tysiące złotych. Ukradły z kasy organizacji również kolejne 180 tysięcy złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.