Ciała pięciu osób zostały znalezione przez policjantów w poniedziałek (24 kwietnia) po godz. 20:00 w domu przy ul. Podgórnej w Chodzieży.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówił w poniedziałek wieczorem w rozmowie z PAP, że jedna z ofiar to dziecko.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że doszło do wielokrotnego zabójstwa. Portal tvn24.pl nieoficjalnie ustalił natomiast, że policjanci na parterze domu znaleźli ciało 41-letniego mężczyzny i jego 38-letniej żony. Usta ofiar były zaklejone taśmą. Poza tym miały związane nogi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na łóżku leżało ciało czteromiesięcznego niemowlęcia. Było przykryte kołdrą.
Wszystkie osoby miały rany szyi - w pobliżu zwłok leżał nóż - przekazuje tvn24.pl.
Tragedia w Chodzieży. Znaleziono pięć ciał
Na piętrze tego samego budynku znajdowały się następne dwa ciała - 73-letniego mężczyzny i jego 72-letniej żony.
Również i w tych przypadkach zauważono rany na szyjach. Drzwi na zapleczu domu były otwarte.
O szczegółach w rozmowie z PAP mówił Andrzej Borowiak. Funkcjonariusz przekazał, że policję o pomoc poprosiły osoby, które nie mogły skontaktować się z domownikami. Przybyły na miejsce patrol dokonał natomiast makabrycznego odkrycia - w domu znajdowały się ciała czterech osób dorosłych i dziecka.
Łącznie są to cztery ciała osób dorosłych oraz jednego kilkumiesięcznego dziecka. Z uwagi na dobro śledztwa policja na tym etapie postępowania nie udziela więcej informacji. Na miejscu zdarzenia pracują śledczy i prokurator - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl aspirant Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Najnowsze informacje służb wskazują na to, że w Chodzieży doszło do samobójstwa rozszerzonego. 41-latek miał zabić swoją rodzinę, a następnie targnąć się na własne życie.
Zabił swoich rodziców, a następnie kobietę i dziecko. Nie ma potwierdzenia wersji, że mógł tego dokonać ktoś z zewnątrz. Mamy do czynienia z czterokrotnym zabójstwem i samobójstwem sprawcy - powiedział Interii rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.