Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Makabryczne odkrycie w Łebie. Wypoczywali, a za ścianą były zwłoki

151

Wypoczywający w jednym z pensjonatów w Łebie zapamiętają ten pobyt na długo. Zaczęło się od przykrego zapachu, jaki unosił się w budynku. Jego powodem były rozkładające się w jednym z pokojów zwłoki 37-letniego mężczyzny. Na miejscu pojawiła się policja i prokurator, trwa ustalanie przyczyny zgonu.

Makabryczne odkrycie w Łebie. Wypoczywali, a za ścianą były zwłoki
Koszmarne wakacje w pensjonacie w Łebie. Znaleziono zwłoki (Getty Images)

Klienci jednego z pensjonatów w Łebie na długo zapamiętają pobyt w tym miejscu. Niestety nie będą to szczególnie przyjemne wspomnienia. Jako pierwszy całą sprawę opisał "Dziennik Bałtycki", do którego zgłosiła się jedna z osób wypoczywających w ośrodku osób. Jak przyznała turystka, wszystko zaczęło się od przykrego zapachu roznoszącego się po całym budynku.

Liczne skargi gości ośrodka skłoniły jego obsługę do znalezienia źródła roznoszącego się po całym budynku fetoru. Wtedy dokonano makabrycznego odkrycia. W pokoju znaleziono rozkładające się zwłoki 37-letniego mężczyzny. Na miejsce wezwano służby, które pod okiem prokuratora prowadziły oględziny miejsca.

Prokurator Patryk Wegner, szef prokuratury rejonowej w Lęborku w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim", wskazywał, że wstępne działania na miejscu wykluczyły, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Ostateczne przyczyny zgonu mężczyzny ma wykazać sekcja zwłok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosyjski obiekt nad Polską. Ekspert mówi o bezradności służb
Pobrano próbki do badań fizykochemicznych z materiału biologicznego, które pomogą w ustaleniu przyczyny zgonu — dodał prokurator.

Turyści nie tak wyobrażali sobie wakacyjny wypoczynek

Znalezienie zwłok mocno wstrząsnęło turystami wypoczywającymi w pensjonacie, którzy z pewnością nie takie wspomnienia chcieliby przywieźć z wakacyjnego wypadu nad morze. Okazuje się, że makabryczne odkrycie nie było jedynym traumatycznym doświadczeniem.

Turystka, która zgłosiła się do "Dziennika Bałtyckiego" relacjonowała, że podczas wynoszenia zwłok z pokoju do karawanu, cały korytarz pokrywała krew i inne wydzieliny z "napuchniętych zwłok". - Właściciel po prostu wziął do ręki mopa, wytarł nim posadzkę, a potem postawił go do wspólnej łazienki. Nawet go nie wyrzucił. Koszmar! - relacjonowała turystka.

Wielu turystów postanowiło zmienić miejsce pobytu, domagając się od właściciela pensjonatu zwrotu pieniędzy. Właściciel ośrodka nie chciał skomentować sprawy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 25.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić