Nie tego spodziewali się grzybiarze, którzy w sobotę po południu wybrali się do lasu w miejscowości Kazala Stara. Ku swojemu przerażeniu w leśnym gąszczu znaleźli "niekompletny" ludzki szkielet - podaje lokalny portal Kalisz24.info.
Makabra podczas grzybobrania
Na miejsce przybyła policja, ale szybko okazało się, że przy wykonywaniu czynności w związku z ujawnieniem zwłok potrzebna była pomoc straży pożarnej. Część szkieletu bowiem leżała na ziemi, a część wisiała na gałęzi.
Okazało się, że policjanci prowadzili nasze zastępy około 5 kilometrów w głąb lasu. Nasze działania polegały na ścięciu gałęzi i ściągnięciu szczątków ludzkich na ziemię oraz oświetlenie miejsca - poinformował mł. kpt. Szymon Zieliński, rzecznik prasowy KM PSP w Kaliszu w rozmowie z Kalisz24.info.
Portal nieoficjalnie ustalił, że szczątki prawdopodobnie należały do mężczyzny. Zwłoki znajdowały się w tak daleko posuniętym stanie rozkładu, że niemożliwe było ich zidentyfikowanie. Niewykluczone, że osoba ta popełniła w tym miejscu samobójstwo.
Policjanci z Kalisza nie połączyli ciała z żadnym z prowadzonych w ostatnim czasie poszukiwań osób zaginionych. Policja zabezpieczyła materiały na miejscu zdarzenia, które mogą pomóc w identyfikacji denata. Decyzją prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.