Majówka 2024 kończy się niespokojną pogodą. W niedzielę (5 maja) przez Polskę przetacza się front, którzy przyniósł burze, intensywne opady deszczu i porywisty wiatr. Momentami osiągał on prędkość nawet 100 km/h. Groźnie było chociażby na Podhalu.
Małe tornado na Podhalu. Chciało porwać psa
Na fanpage'u "Małopolska Alarmowo" pojawiło się nagranie z Bystry Podhalańskiej. Tam po godz. 12.00 powstało małe tornado. Wir powietrza pojawił się nagle. Zniszczył dach w przydomowej szopie, a następnie zaatakował psa znajdującego się w kojcu.
Mały kundelek bez wątpienia przeżył chwile grozy, ale jego kojec zadziałał niczym klatka bezpieczeństwa. Na nagraniu opublikowanym w sieci możemy dostrzec, że elementy dachu unoszone przez wir powietrza odbiły się od kojca. Czworonóg miał zatem sporo szczęścia, bo wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Groźny wypadek na skrzyżowaniu. Zlekceważył ważny znak
Film z Podhala ma tylko kilka sekund. Tyle jednak wystarczy, aby małe tornado wyrządziło spore straty. W tym przypadku na szczęście udało się uniknąć najgorszego i nie ucierpieli ludzie ani zwierzęta. Wir powietrzny wzniósł w górę tabuny kurzu.
Załamanie pogody w Polsce sprawiło, że w niedzielę wydano alerty RCB dla dziesięciu województw, w tym również małopolskiego.
Niestety, w ostatnim okresie pogoda nie rozpieszcza mieszkańców Małopolski. 1 kwietnia na Podhalu zginęło pięć osób w związku z huraganowym wiatrem. W Zakopanem drzewo przewróciło się na samochód kierowany przez 23-latkę, a przy kościele jezuitów śmiertelnie przygniotło 9-latka; zaś w parku w Rabce-Zdroju drzewo złamane pod naporem wiatru zabiło na miejscu 6-latkę oraz 44-latkę i 69-latkę.