25-letni pacjent Szpitala Św. Anny w Miechowie wpadł w furię. Ze złości zdemolował niemal cały oddział. Zniszczył nie tylko poczekalnię, ale i miejsce rejestracji. Zniszczył dzielącą pacjentów i pielęgniarki przesłonę, zdemolował również komputery i wyrzucił na ziemię dokumenty.
Pacjent z Wielkopolski, który zgłosił się do nas uskarżając się na ból kręgosłupa szyjnego w pewnym momencie zaczął demolować SOR. Zanim został obezwładniony zniszczył drzwi, rozbił przesłony oddzielające personel od pacjentów, cały sprzęt komputerowy wraz z serwerem oraz lampę zabiegową. Mężczyzna zadawał też ciosy personelowi – powiedział PAP dyrektor szpitala w Michowie Mirosław Dróżdż.
Czytaj także: Nieoficjalne. Rosyjski okręt wojenny wkroczył do Polski? "Dziwna trasa rosyjskiego okrętu 545"
Na miejsce przyjechała policja. Zanim jednak doszło do interwencji, 25-latek z Poznania zniszczył cały oddział. Mężczyzna został obezwładniony i zakuty w kajdanki. Za zniszczenie mienia na SOR-ze w Miechowie 25-letniemu mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Szpital w Miechowie będzie zamknięty do czasu przygotowaniu SOR-u do ponownego użytku. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita zdecydował, że przekaże szpitalowi św. Anny w Miechowie 50 tys. zł. Pieniądze mają zostać wydane na najpotrzebniejszy sprzęt.
Czytaj także: Prezydent podpisał ustawę. Nadchodzi nowy obowiązek