Do tragedii doszło w miejscowości Bareilly, w indyjskim stanie Uttar. Nad brzegiem rzeki Nakatiya pięcioletnia dziewczynka Narmada bawiła się z przyjaciółmi kiedy nagle zaatakowało ją stado szalejących małp.
Małpy zaatakowały 5-latkę
Przerażeni dzieci natychmiast zawołała o pomoc. Usłyszeli to mieszkańcy pobliskich domów, szybko przybiegli na miejsce zdarzenia i uratowali 5-latkę przed buszującymi zwierzętami.
Jak podaje Times of India, 5-latka miała liczne obrażenia i wykrwawiła się na oczach dorosłych. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, ale nie udało się go uratować. Lekarze stwierdzili zgon z powodu licznych ran po ugryzieniu przez małpy.
"Córka wołała o pomoc"
Ojciec 5-letniej Narmady, Nand Kishore, opisał portalowi "Times of India", że jego córka, najmłodsza z trójki jego dzieci, "wołała o pomoc", kiedy przybył na miejsce zdarzenia. - Małpy były bardzo agresywne i wszędzie pogryzły córkę — przekazał mężczyzna.
Miejscowa policja przekazała, że rodzina otrzymała odszkodowanie oraz wsparcie psychologiczne. Miejscowi są zszokowani z powodu tego, co się wydarzyło i żądają od funkcjonariuszy, aby małpy zostały schwytane w pułapkę.
Kolejny atak małp
To już kolejny atak małp w Indiach. W grudniu zeszłego roku spanikowani mieszkańcy obserwowali z przerażeniem, jak małpy zabijają 250 psów w wiosce Majalgaon w stanie Maharashtra. Szacuje się, że w tym kraju mieszka nawet 50 mln naczelnych.