Przedstawienie zostało zorganizowane przez kościół prawosławny w Iżewsku w regionie Udmurcja w Rosji. Dzień po święcie Bożego Narodzenia zaprezentowano specjalny program w cyrku, który zszokował widownię i wywołał powszechne oburzenie.
Na scenie pojawiły się kozy ze swastykami na grzbietach i małpa w nazistowskim mundurze. Zwierzęta prowadziła kobieta w sowieckim mundurze.
Małpa w nazistowskim mundurze
Do sieci trafiło nagranie z tego wydarzenia. Duchowny, prowadzący całe przedstawienie - Roman Woskriesienskik opisuje je jako "historyczną wycieczkę na Boże Narodzenie z różnych lat".
Diecezja i cyrk wydały w tej sprawie oświadczenie. Stwierdzono, że nie naruszono rosyjskiego prawa, bowiem w ubiegłym roku uchwalono ustawę, wedle której używanie nazistowskich symboli, jest dozwolone o ile nie mają one na celu promowania ideologii faszystowskiej.
Cechą szczególną sztuki cyrkowej jest rozrywka i nic dziwnego w tym, że użyte w niej obrazy mają charakter ironiczny, a czasem wręcz groteskowy - przekazała w oświadczeniu diecezja.
Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy z Udmurcji podali w oświadczeniu, że dokładnie przeanalizują nagrania i sprawdzą, czy nie doszło do przestęstwa.