Jak powiedziała Kallas, projekt ustawy o konfiskacie broni należącej do obywateli Rosji i Białorusi na pewno trafi do parlamentu. W czasie kiedy będzie rozpatrywany przez posłów, Rosjanie i Białorusini będą mieli czas na dobrowolne przekazanie swojej broni.
Mam nadzieję, że biorąc pod uwagę okoliczności, ludzie zrozumieją, że obywatele Rosji i Białorusi z bronią w ręku mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa Estonii - cytuje estońską premier portal postimees.ee.
Czytaj także: Dziwne zachowanie Putina. Wszystko się nagrało
We wtorek estoński parlament rozpatrzy projekt ustawy zakazującej obcokrajowcom niebędącym obywatelami krajów UE udziału w wyborach lokalnych. Partia Reform, która ma większość w koalicji rządzącej, zaproponowała rozszerzenie jej tylko na obywateli Rosji i Białorusi.
629 Rosjan i Białorusinów posiada broń
Przepisy dotyczące broni w Estonii należą do najluźniejszych wśród krajów europejskich. Jak wylicza "Radio Swoboda", powołując się na rejestr broni do samoobrony lub polowania, 629 obywateli Rosji i Białorusi znajduje się obecnie w posiadaniu broni.
8 września premierzy Polski - Mateusz Morawiecki, Estonii - Kaja Kallas, Litwy - Ingrida Simonyte i Łotwy - Arturs Kriszjanis Karinsz opowiedzieli się za ograniczeniem możliwości podróżowania po Europie dla obywateli Rosji.
Czytaj także: Aż ciarki przechodzą. Pokazali salę tortur
Ograniczenia wizowe dla Rosjan
We wspólnym oświadczeniu zapowiedzieli ograniczenie możliwości wjazdu do strefy Schengen dla obywateli rosyjskich podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych. Litwa, Łotwa i Estonia wprowadziły ograniczenia od poniedziałku 19 września.
Władze tłumaczą decyzję m.in. obawą o bezpieczeństwo narodowe i aspektem moralnym związanym z prowadzoną przez Moskwę wojną w Ukrainie. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda ocenił, że ograniczenie wydawania wiz Unii Europejskiej obywatelom Rosji będzie "skutecznym i sprawiedliwym środkiem".