Colossal chce zrobić coś, czego nie udało się jak dotąd nikomu. Firma ma w planach przywrócić do życia mamuty, które wyginęły dawno temu. Inicjatorzy podkreślają, że rozwój ekonomii biologii i leczenia poprzez genetykę może pozwolić obudzić utracone gatunki.
Plany Colossal są bardzo ambitne. Celem firmy będzie stworzenie biblioteki zwierząt do deekstynkcji, a także przechowywanie genetycznego DNA oraz embrionów zagrożonych zwierząt. Proces ten ma na celu spowolnienie długoterminowych skutków utraty bioróżnorodności spowodowanej przez człowieka. Autorzy twierdzą, że program zapewni zagrożonym gatunkom bufor przed całkowitym wyginięciem w miarę zmniejszania się liczebności populacji.
Mamy obowiązek uzdrowienia naszej planety i utrzymania jej dla przyszłych pokoleń. Dzięki kreatywności, ostrożności i konsultacjom etyczne wykorzystanie nowoczesnych technologii genetycznych może pomóc ustabilizować ekosystemy, jednocześnie sprowadzając zwierzęta i rośliny, które dzielą naszą planetę, z powrotem z krawędzi wymarcia - powiedziała Alta Charo, czołowy amerykański autorytet w dziedzinie bioetyki .
Czytaj także: Były ksiądz skazany. Nawoływał do nienawiści
Colossal chwali się kadrą, która będzie zajmować się projektem. Firma przedstawia ich jako "zespół naukowców, którzy rozumieją i są doświadczonymi, światowej klasy autorytetami w zastosowaniach i postępach w edycji genomu CRISPR". Koncepcja ma na celu przywrócić wymarłe zwierzęta do ich pierwotnych siedlisk, aby mogły zacząć odwracać szkodliwe skutki szkód klimatycznych. Priorytetem dla koordynatorów jest wskrzeszenia mamuta. Oznaczałoby to ponowne wprowadzenie dużego, odpornego na zimno ssaka pasującego do regionów tundry na Ziemi.